Formuła 1. Nowozelandczyk Lawson kierowcą Red Bulla
Liam Lawson został nowym kierowcą Red Bulla - poinformował w czwartek zespół rywalizujący w mistrzostwach świata Formuły 1. 22-letni Nowozelandczyk zastąpi Meksykanina Sergio Pereza u boku czterokrotnego czempiona Holendra Maxa Verstappena.
Lawson zadebiutował w Formule 1 w ekipie Racing Bulls podczas ubiegłorocznego Grand Prix Holandii jako zmiennik kontuzjowanego Daniela Ricciardo. Wystąpił wówczas w pięciu wyścigach, a w tym sezonie powrócił na ostatnie sześć zawodów, gdy Australijczyka odsunięto od zespołu.
"Status kierowcy Oracle Red Bull Racing od zawsze był moim marzeniem. To coś, czego pragnąłem i nad czym pracowałem odkąd miałem osiem lat. Do tej pory była to dla mnie niesamowita podróż. Chcę bardzo podziękować całemu zespołowi VCARB (RB) za wsparcie, ostatnie sześć wyścigów odegrało ogromną rolę w moich przygotowaniach do tego kolejnego kroku" - przyznał Nowozelandczyk, cytowany w oświadczeniu zespołu.
Nie boi się rywalizacji
Szef Red Bulla Christian Horner powiedział, że występy Lawsona pokazały, że jest on "prawdziwym kierowcą, który nie boi się rywalizować z najlepszymi i wychodzić na prowadzenie".
"Jego przybycie kontynuuje długą historię zespołu w promocji programu Red Bull Junior. Podąża on śladami kierowców, którzy zdobyli mistrzostwo i wygrywali wyścigi, takich jak Sebastian Vettel i oczywiście Max Verstappen. Nie ma wątpliwości, że ściganie się u boku Maxa, czterokrotnego mistrza i niewątpliwie jednego z najlepszych kierowców, jakich kiedykolwiek widziano w F1, to zniechęcające zadanie, ale jestem pewien, że Liam sprosta temu wyzwaniu i dostarczy nam w przyszłym roku kilka znakomitych wyników" - dodał Horner.
Perez startował w barwach austriackiego zespołu przez ostatnie cztery lata. 34-letni kierowca, wicemistrz świata w poprzednim sezonie, od kwietnia 2023 nie wygrał jednak żadnego wyścigu. Sezon 2024 zaczął nieźle, cztery razy w pięciu wyścigach był nawet na podium, ale później już ani razu nie zameldował się w czołowej trójce. Ostatecznie zakończył sezon jako ósmy, co skłoniło włodarzy Red Bulla do poszukania nowego partnera dla mistrza świata Holendra Maxa Verstappena. O rozwiązaniu kontraktu z Meksykaninem poinformowano w środę.
Pisaliśmy o tym tu:
To już pewne. Perez traci fotel w Red Bullu
"Jestem niesamowicie podekscytowany współpracą z Maxem i nauką od mistrza świata. Nie mam wątpliwości, że nauczę się czegoś z jego doświadczenia. Nie mogę się doczekać, żeby ruszyć dalej" - podkreślił Lawson.
Sezon 2025 rozpocznie się wyścigiem o Grand Prix Australii w dniach 14-16 marca. Tytułu indywidualnego bronić będzie Verstappen, natomiast trofeum wśród konstruktorów - ekipa McLarena.
Źródło: x.com/PAP