Karolina Kowalkiewicz nie miała ostatnio dobrej passy. Była pretendentka do pasa wagi słomkowej UFC wróciła jednak na właściwe tory i za pomocą fantastycznego duszenia zza pleców, pokonała czołową zawodniczkę jaką jest Felice Herrig.
Po słabej serii oraz problemach zdrowotnych, Karolina Kowalkiewicz powróciła do klatki UFC. Polka w najlepszej organizacji MMA na świecie świętowała już ogromne sukcesy, a bez wątpienia największym z nich była dosyć wyrównana walka z ówczesną mistrzynią wagi słomkowej, Joanną Jędrzejczyk.
W pojedynku z Herrig zobaczyliśmy starą, dobrą Karolinę. Zawodniczka z Łodzi w fenomenalny sposób poprowadziła to starcie i w drugiej rundzie zakończyła je efektownym duszeniem zza pleców.
Wow!!
— UFC Europe (@UFCEurope) June 4, 2022
How good was that @KarolinaMMA 🇵🇱 finish at #UFCVegas56?! pic.twitter.com/qjFInHGKMb
Tym samym Polka przerwała fatalną passę 5. przegranych z rzędu, choć trzeba zaznaczyć, że jednym z powodów takiej serii były spore kłopoty zdrowotne. Dłuższy rozbrat z Octagonem sprawił jednak, że Kowalkiewicz nabrała świeżości, co zresztą pokazała w sobotni wieczór, podczas gali UFC w Las Vegas.