W pod Paryskim Saint-Denis rozegrano dziś pierwsze spotkanie z grupy E, a rywalizowały ze sobą reprezentacje Irlandii i Szwecji. Mecz od początku do końca stał na dobrym poziomie, a obie drużyny toczyły wyrównaną walkę. Wynik również nie wskazał zwycięzcy i spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Od początku spotkania ku zaskoczeniu Szwedów, bliżsi strzelenia bramki byli podopieczni O’Neilla. Raz po raz groźnie atakowali na bramkę ,,Trzech Koron”. Niesieni głośnym dopingiem swoich kibiców Irlandczycy sprawiali wrażenie bardziej zgranych i mocniej zaangażowanych w zwycięstwo w meczu. Najbliżej strzelenia bramki był w 33. minucie Hendrick, który zdecydował się na potężne uderzenie z dystansu, jednak piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. Szwedzi starali się rozgrywać atak pozycyjny ale wszelkie próby kończyły się na szczelnej i solidnej defensywie Irlandczyków. Gwiazda zespołu, Zlatan Ibrahimovic był bezradny w pierwszej odsłonie, w której popisał się jedynie niecelnym strzałem z woleja.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Wciąż bliżej zdobycia gola otwierającego wynik meczu byli Irlandczycy, a dopięli swego w 48. minucie spotkania. Na prawej stronie akcję zawiązał Seamus Coleman, podał do stojącego na przeciwległej stronie pola karnego Wesa Hoolahana, który fenomenalnym strzałem z pół-woleja zdobył przepiękną bramkę. Od tej chwili obudzili się Szwedzi. Trzy minuty później szanse na doprowadzenie do remisu miał Emil Forsberg, jednak przestrzelił z kilku metrów. Przez następne kilkanaście minut meczu oba zespoły prowadziły zacięty bój. W 71 minucie Szwedom w końcu udało się dopiąć swego i zdobyć bramkę wyrównującą. Jak się okazało dzięki powtórce, gola nie zdobył Sebastian Larsson, któremu dogrywał z boku pola karnego Ibrahimovic, a próbujący interweniować Clark. Tym samym jest on pierwszym zawodnikiem na tegorocznym Euro, który zapisuje na swoim koncie bramkę samobójczą. W meczu więcej bramek już nie padło, a remis 1:1 jest jak najbardziej sprawiedliwy. Zastrzeżenia można mieć tylko do stylu gry Szwedów, którzy w pewnych momentach bezradności, uciekali się do brzydkich fauli.
Tak więc, w pierwszym meczu grupy E padł remis. O 21:00 zagrają kolejni przedstawiciele tej grupy, Belgia i Włochy. W następnej kolejce Szwedzi zagrają z ,,Italią”, a Irlandczycy z Belgami.