W pierwszym dzisiejszym spotkaniu 1/8 finału piłkarskich Mistrzostw Europy, Francja mierzyła się z Irlandią. Gospodarze turnieju przegrywali niespodziewanie 0:1, lecz w drugiej połowie dwie zwycięskie bramki w przeciągu trzech minut zdobył Antoine Griezmann.
Spotkanie ku zaskoczeniu znakomicie rozpoczęło się dla Irlandczyków. Już w 2. minucie sędzia odgwizdał rzut karny po faulu w polu karnym Francji na Longu, który przejął piłkę po wrzutce w pole karne Warda. Do "jedenastki" podbiegł Brady i choć piłka trafiła w słupek to jednak wpadła do bramki i tym samym Irlandia sensacyjnie objęła prowadzenie. Sensacja wisiała w powietrzu. Z każdą kolejna minuta w pierwszej części gry, Francuzi nie byli w stanie przebić się przez szczelną defensywę rywali. Wiadomo było już przed meczem, że Irlandia będzie się przede wszystkim bronić. I widać było, jak doskonale są do tego przygotowani. Wybijali Francję z rytmu, potrafili przetrwać każdą falę ataku. Pierwsza część gry zakończyła się wynikiem 1:0 dla ,,Wyspiarzy”, a Francuzi schodzili do szatni przy gwizdach swoich kibiców.
Drugą połowę Francja zaczyna w bardziej ofensywnym ustawieniu, defensywnego N'Kante zastąpił skrzydłowy Bayernu Kingslay Coman. I od razu od rozpoczęcia drugiej odsłony do mocnego natarcia na bramkę rywala przeszli gospodarze turnieju. Gol wisiał w powietrzu - i wreszcie padł. W 57. minucie Payet zagrał na prawą stronę do Sagny, ten po raz pierwszy w meczu dobrze dośrodkował, a Griezmann przechytrzył irlandzkich obrońców i pokonał Randolpha strzałem głową. To nie koniec popisów napastnika Atletico Madryt. W 61. minucie było już 2:1. Piłka wrzucona z głębi pola trafiła do Giroud, ten zgrał do niepilnowanego Griezmanna, a ten pewnym strzałem dał Francji prowadzenie. W drugiej połowie to podopieczni Didiera Deschampsa dyktowali tempo gry. Irlandczycy nie dość, że stracili prowadzenie w meczu, to także boisko opuścić musiał w 65. minucie Duffy, któremu sędzia pokazał czerwoną kartkę za faul na Griezmannie. Francja grając w przewadze nacierała na bramkę Irlandii raz za razem. Jednak do końca meczu nie udało im się już podwyższyć prowadzenia. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Francji 2:1.
Francja zagra w ćwierćfinale w niedzielę 3 lipca o godz. 21. Zmierzy się ze zwycięzcą meczu Anglia - Islandia.