Już o godz. 21 odbędzie się finał Mistrzostw Europy 2020. Włosi zmierzą się w nim z Anglią. O to, kto jest faworytem w tym meczu, pytamy byłych selekcjonerów reprezentacji Polski, Jacka Gmocha, Jerzego Engela oraz Redaktora naczelnego Calcio Merito Jana Rusinka.
Trener Jacek Gmoch na pytanie, Kto wygra finał Euro 2020, powiedział:
- Wytypować, która drużyna wygra finał, nie jest to jednoznaczne, bo mecz prawdopodobnie będzie wyrównany, jeśli nie będzie kontuzji lub czerwonych kartek. Wyjściowe składy muszą być optymalne. Jeśli drużyny dotrwają do rzutów karnych, to już będzie loteria. Kolejnym ważnym czynnikiem są podróże podczas Euro. Anglicy grali cały turniej u siebie, tylko raz polecieli do Rzymu. Drużyna włoska ma więcej podróży na swoim koncie. Jak drużyny będą grały w finale, to można wywnioskować z poprzednich spotkań tych ekip.
- Uważam, że potencjał psychofizyczny jest po stronie drużyny Roberto Manciniego. Tak samo szybkość i umiejętność dostosowania się do wyniku. Funkcjonują lepiej od Anglików w ataku pozycyjnym i w wysokim pressingu. Mają różnorodność rozgrywania stałych fragmentów gry- kontynuuje Jacek Gmoch.
- Jeśli chodzi o Anglików, to im sprzyja publiczność na Wembley. Anglicy czekają na jakikolwiek triumf w wielkich turniejach od 1966 roku. Southgate jest pod ogromną presją, kiedyś grała pod kibica, teraz gra pod wynik. Anglia długo utrzymuje się przy piłce. Tylko w meczu z Niemcami mieli niższy procent, ale to dlatego, że Niemcy przegrywali. To przyniosło sukces, ale jeśli Anglia nie wzniesie wieczorem pucharu, to Southgate może usłyszeć wiele cierpkich słów od kibiców. Trener Southgate zagra wariantem defensywnym. Nie mam do tego wątpliwości. Jednak to Squdra Azzurra jest zespolona, to jest rodzina. To ewenement. Anglicy tak nie mają.
- Podsumowując wszystkie okoliczności, uważam, że potencjał Włochów jest większy- zakończył trener Gmoch.
Czy Anglicy są pewniejsi niż Włosi?
- Finał takiego turnieju to loteria. Obie drużyny zrobiły bardzo wiele, aby stanąć w niedzielę przeciwko sobie na Wembley. Zaskarbili sobie serca kibiców. Ponieważ grają w ofensywny sposób- tak rozpoczął trener Jerzy Engel.
Faktycznie Włosi na początku turnieju grali bardzo dobrze i widowiskowo. Są ekipą, która ani razu nie przegrywała na tym turnieju. Trener Engel podkreśla:
- Włosi grali fantastycznie w pierwszej fazie turnieju. Przypłacili to poważną kontuzją Spinazzoli. Teraz są trochę rozpoznani. Anglicy odwrotnie. Zaczęli bardzo spokojnie, ale z meczu na mecz, wyglądają lepiej.
Według trenera Engela, Anglicy wyglądają na pewniejszych siebie niż Włosi. Były Selekcjoner podkreślił jeszcze jeden niesamowity szczegół… stadion Wembley. Własny stadion jest na turnieju mistrzowskim bardzo ważnym czynnikiem. Trener Engel sądzi, że po Anglikach nie widać zmęczenia. Anglicy swój półfinał grali dzień później niż Squadra Azzura.
- Anglicy są przyzwyczajeni do gry co kilka dni. Włosi niezbyt. To właśnie podopiecznym Manciniego przyda się odpoczynek.
Czy Włosi mają lepsze formacje od Anglii?
Odpowiedzi udzielił także Jan Rusinek, Redaktor naczelny Calcio Merito.
- Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, kto wygra finał Euro 2020, ponieważ zarówno reprezentacja Anglii, jak i reprezentacja Włoch to dwie najlepsze drużyny tego turnieju. Gdybym miał obstawiać, to Euro wygrają Włosi. Drużyna włoska ma większe doświadczenie turniejowe, grają tam zawodnicy pokroju Giorgio Chielliniego i Leonardo Bonucciego.
-Włosi są zdeterminowani, żeby stawić opór „Synom Albionu” i zwyciężyć ten mecz. Mam wrażenie, że wszystko rozegra się w linii obrony Włochów, jak i w środku pola. Obydwie te formacje w ekipie Manciniego wyglądają lepiej. Mecze można wygrywać atakiem, ale wielkie turnieje i tytuły wygrywa się obroną. Dyspozycja obrońców Juventusu może bardzo pomóc Włochom sięgnąć po tytuł- podsumował Jan Rusinek.