Mieszkańcy protestują przeciwko centrum integracyjnemu w Piotrkowie Trybunalskim

Trwa sesja Rady Miejskiej Piotrkowa Trybunalskiego. Sala obrad jest tłumnie wypełniona przez mieszkańców, którzy protestują przeciwko powstaniu w ich mieście Centrum Integracji Cudzoziemców. Na sesję przybyli także parlamentarzyści. Mocne wystąpienie miała poseł Anna Milczanowska (Prawo i Sprawiedliwość). Poseł w pełni podziela obawy mieszkańców przed napływem do Piotrkowa Trybunalskiego migrantów.
"Od wielu miesięcy obserwujemy, co dzieje się w kwestii migrantów w Polsce. Przywożeni są oni masowo do naszego kraju m. in. przez policję niemiecką. Rozumiemy obawy mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego - wiemy, co dzieje się w świecie, co dzieje się w Europie do jakich gwałtów, morderstw dochodzi", mówiła parlamentarzystka PiS. Milczanowska podkreśliła, że nie jest przeciwniczką pomocy dla ludzi w potrzebie, ale musi być ona udzielana w miejscu ich pochodzenia. Taka pomoc jest tańsza i skuteczniejsza - zauważyła pani poseł.
Parlamentarzystka podała też bulwersujące dane podane przez wybitnego polskiego ekonomistę prof. Witolda Modzelewskiego, który wyliczył, że na utrzymanie jednego nielegalnego migranta państwo polskie wydawać będzie dziennie 150 zł.
"To najostrożniejsze wyliczenia, jak utrzymuje prof. Modzelewski - zaniżone. I tak daje to jednak kwotę 55 tys. zł rocznie na utrzymanie migranta. Jak to się ma do kwoty 34 tys. zł, którą rocznie, po 40 latach pracy, otrzymuje polski emeryt?", zapytała retorycznie poseł Anna Milczanowska. Jej przemówienie było wielokrotnie przerywane brawami przez przybyłych na sesję piotrkowskiej rady mieszkańców.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X