Kamila Lićwinko wywalczyła brąz w skoku wzwyż, zaś sztafeta kobiet 4x400 metrów zdobyła srebro w ostatnim dniu lekkoatletycznych mistrzostw świata w hali w Portland. Z USA nasi lekkoatleci wywieźli w sumie trzy medale, wcześniej bowiem Piotr Lisek był trzeci w skoku o tyczce.
Polska sztafeta wystartowała w składzie: Ewelina Ptak, Małgorzata Hołub, Magdalena Gorzkowska i Justyna Święty. Zadanie naszym reprezentantkom ułatwiła odrobinę wywrotka Patricii Hall, która biegła na pierwszej zmianie wśród faworyzowanych Jamajek. Wobec takiego obrotu spraw Polki o medale rywalizowały bezpośrednio z Rumunkami i Nigeryjkami, bowiem sztafeta USA od początku oderwała się od stawki i pewnie prowadziła przez cały wyścig, na mecie uzyskując czas 3:26.28. Reprezentacja Polski uzyskała najlepszy w tym sezonie rezultat 3:31.15. Brąz przypadł w udziale sztafecie Rumunii.
Tytułu mistrzyni świata w konkursie skoku wzwyż broniła z kolei Kamila Lićwinko. Polka zdobyła ostatecznie brązowy medal uzyskując wynik 1,96 m, dokładnie taki sam jak złota medalistka, amerykanka Vashti Cunningham i srebrna, hiszpanka Ruth Beitia, a także czwarta Airine Palsyte z Litwy. O kolejności w pierwszej czwórce decydowała ilość prób potrzebna każdej z zawodniczek do pokonania kolejnych wysokości. Polce najniższy stopień podium dało 1,93 m i 1,96 m pokonane w drugich skokach.
Medale Kamili Lićwinko i sztafety 4x400 były krążkami numer 27 i 28 w historii halowych mistrzostw świata dla Polski.