Djoković awans do półfinału miał zapewniony już po zwycięstwie w poprzednim spotkaniu z Raoniciem. W ostatnim pojedynku grupowym przyszło mu się zmierzyć z Davidem Goffinem. Belg zajął miejsce Gaela Monfilsa, po tym jak Francuz wycofał się z turnieju ze względu na kontuzję żeber. W spotkaniu debiutującego w finałach ATP tenisisty z wiceliderem rankingu nie było niespodzianki. Djoković dominował na korcie od początku do końca i po 70 minutach wygrał 6:1, 6:2. Tenisista z Belgradu po trzech wygranych meczach awansował do półfinału z pierwszego miejsca w grupie B.

O wiele większą stawkę miało drugie rozgrywane w czwartek spotkanie. Milos Raonic i Dominic Thiem zmierzyli się w bezpośrednim pojedynku o awans do dalszej fazy. We wcześniejszych starciach obaj tenisiści pokonali Gaela Monfilsa i obaj przegrali z Djokoviciem. Pierwszy set potyczki Kanadyjczyka i Austriaka był bardzo wyrównany. Żadnemu z zawodników nie udało się wywalczyć choćby szansy na przełamanie rywala. Doszło do tie-breaka, który również miał zacięty przebieg. Ostatecznie jednak minimalnie lepszy w dodatkowej rozgrywce okazał się Raonic, który wygrał 7:5. W drugiej odsłonie Kanadyjczyk utrzymał znakomitą formę serwisową i pewnie wygrał wszystkie gemy przy swoim podaniu. Thiem nie zdołał już natomiast dotrzymać kroku rywalowi. Pozwolił się przełamać w pierwszym i ostatnim gemie i przegrał drugiego seta do trzech. Tym samym to kanadyjski tenisista zameldował się w półfinale imprezy, młody Austriak pokazał się jednak w całym turnieju z dobrej strony i może być zadowolony ze swojego debiutu w wieńczącej sezon imprezie.