Po odebraniu nagrody dla najlepszego piłkarza FIFA przez Roberta Lewandowskiego pojawiły się informacje, że z powodu wyjazdu do Zjednoczonych Emiratów Arabskich kapitan reprezentacji Polski może nie zagrać w najbliższym meczu Bayernu Monachium.
Klub Lewego ma zmierzyć się z FSV Mainz.
Napastnik został ostro skrytykowany przez niemieckie media za udział w gali w Dubaju. Dziennikarze podkreślali, że w czasie pandemii tak dalekie podróże mogą być nie tylko niebezpieczne wykluczyć Lewandowskiego z najbliższych meczów.
Burj Lewandowski ???????? pic.twitter.com/NOZUiatSzG
— Le Football Total (@LeFoototal) January 1, 2021
Przepisy w Bawarii
Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Bawarii, osoby wracające z krajów klasyfikowanych jako strefa ryzyka w związku z COVID-19, muszą poddać się 10-dniowej kwarantannie. W przypadku Lewandowskiego wspomniane reguły jednak nie obowiązują, gdyż jego pobyt w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nie przekroczył 5 dni.
- Robert jest w 48-godzinnej podróży służbowej i przestrzega wszystkich zasad. Oczywiście, że zagra 3 stycznia z Mainz - oświadczyła w rozmowie z "Bildem" rzeczniczka Lewandowskiego, Monika Bondarowicz.
Bilans klubowy
Mainz w 13 meczach straciło w sumie 26 bramek - gorszą defensywę ma tylko Schalke. Z kolei "Lewy" jest liderem klasyfikacji najlepszych strzelców niemieckiej ekstraklasy. Polak zdobył aż 17 bramek w 12 występach w tym sezonie. Drugi pod względem skuteczności Erling Haaland strzelił "zaledwie" 10 goli.
Po 13 kolejkach Bayern Monachium jest liderem Bundesligi z dorobkiem 30 punktów. O dwa "oczka" mniej ma Bayer Leverkusen. Podium zamyka RB Lipsk, który zdobył tyle samo punktów co "Aptekarze".