Marin Cilić triumfował w turnieju Masters 1000 w Cincinnati. Chorwat w finale pokonał 6:4, 7:5 Andy\'ego Murraya, kończąc tym samym serię 22 kolejnych zwycięstw Brytyjczyka.
Znajdujący się ostatnio w znakomitej formie Szkot Andy Murray był faworytem finału w Cincinnati. Dodatkowo na korzyść mistrza olimpijskiego będzie przemawiał fakt, że Cilić zakończył półfinałowy pojedynek z Grigorem Dimitrovem dopiero o 2 w nocy poprzedniego dnia.
Jak się okazało nie miało to jednak żadnego wpływu na formę Chorwata w finale. Murray natomiast od początku spotkania popełniał dużo błędów. Rywal wykorzystał słabą postawę Brytyjczyka dwukrotnie przełamując jego serwis w piątym i siódmym gemie. Triumfator tegorocznego Wimbledonu zdołał odrobić jedno przełamanie, ale przy kolejnym serwisie Cilicia nie miał już wiele do powiedzenia.
W drugim secie obaj tenisiści toczyli wyrównany bój pewnie wygrywając swoje serwisy do stanu po 5. W kolejnym gemie serwującego Murraya dopadł kryzys i po trzech piłkach przegrywał 0:40. Pierwsze trzy break pointy Szkot zdołał jeszcze obronić, ale Cilić ostatecznie wywalczył przełamanie przy piątym i po chwili przy własnym serwisie zakończył spotkanie. Tym samym po raz pierwszy od dwóch lat w turnieju rangi Masters 1000 zwyciężył tenisista spoza Wielkiej Czwórki – Federer, Murray, Djoković, Nadal. Dzięki tej wygranej Chorwat awansował na 9 miejsce w rankingu ATP.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!
Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka
Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu