Reprezentacja Polski wygrała w towarzyskim meczu rozgrywanym w Poznaniu z Serbią 1:0. Jedyną bramkę strzelił w pierwszej połowie Kuba Błaszczykowski. Kolejne spotkanie nasza kadra rozegra w sobotę z Finlandią.
Środowe starcie nie było wielkim spektaklem, na pewno po części miał na to wpływ fatalny stan murawy w Poznaniu. Od początku gra skoncentrowana była w środku pola. Gościom jednak dość szybko udało się stworzyć dogodną sytuację. Po uderzeniu z rzutu wolnego Ljajicia piłka wylądowała na poprzeczce, zaś dobijający Ivanović nie zdołał zmieścić jej w bramce. Po chwili jeszcze raz próbował Ljajić, ale jego strzał zza pola karnego był niecelny. Po tych zagrożeniach Polacy zaczęli opanowywać sytuację.
W 28 minucie miała miejsce kluczowa dla losów spotkania akcja rozpoczęta przechwytem Błaszczykowskiego. Po rozegraniu przez środek futbolówka trafiła do Lewandowskiego na lewym skrzydle, nasz kapitan związał dryblingiem dwóch obrońców po czym dośrodkował, Serbowie zdołali przeciąć to podanie, jednak piłka po interwencji defensorów trafiła do Błaszczkowskiego, który strzałem z woleja zewnętrzną częścią stopy umieścił ją w siatce. Po chwili podwyższyć prowadzenie próbował Grosicki, ale jego strzał po akcji lewym skrzydłem trafił jedynie w boczną siatkę. Pod koniec pierwszej połowy groźnie z dystansu po raz kolejny uderzał aktywny Błaszczykowski.
Na początku drugiej części spotkania znowu Polacy mieli okazję by podwyższyć prowadzenie, strzał Milika trafił jednak w słupek. Po tej okazji to jednak goście przejęli inicjatywę i starali się wyrównać. W związku z tym wielokrotnie w bramce uwijać się musiał Wojciech Szczęsny, który w przerwie zmienił Łukasza Fabiańskiego. Najpierw bramkarz Romy w przeciągu kilku minut świetnie poradził sobie z dwoma groźnymi uderzeniami Ljajicia z dystansu. Następnie pod koniec meczu intuicyjnie sparował na poprzeczkę strzał głową Rajkovicia po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Ostatecznie udało się jednak Polakom zachować czyste konto i odnieść skromne zwycięstwo nad Serbią.
Jeżeli chodzi o indywidualne występy naszych reprezentantów to na pewno z bardzo dobrej strony pokazał się strzelec gola Jakub Błaszczykowski. Skrzydłowy, który ostatnio rzadko podnosi się z ławki rezerwowych w klubie, był bardzo aktywny i efektywny na boisku, zwłaszcza w pierwszej połowie. Niewątpliwie na wyróżnienie zasługuje również broniący w drugiej części spotkania Szczęsny, bez którego być może nie udało by się obronić jednobramkowego prowadzenia. Następny sprawdzian przed naszą kadrą już w sobotę w meczu z Finlandią.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!