Banaszak: Z Belgijkami to będzie inny mecz niż rok temu
Liliana Banaszak, która trzy lata temu debiutowała w reprezentacji w eliminacjach mistrzostw Europy 2023, a teraz jest jedną z podstawowych koszykarek kadry i hiszpańskiego Estudiantes Movistar Madryt, zdaje sobie sprawę, że niedzielny mecz z Belgijkami będzie inny niż ten przed rokiem w Antwerpii.
Wówczas Polki sprawiły sensację kwalifikacji Mistrzostw Europy i pokonały złote medalistki Starego Kontynentu z 2023 r. 67:62. Przed niedzielnym spotkaniem z Belgią Polska zmierzy się, także w Sosnowcu, po raz pierwszy w historii rywalizacji na europejskich parkietach z Azerbejdżanem (107. miejsce w rankingu FIBA). „Wiemy, że to będzie inne spotkanie z Belgijkami niż w Antwerpii. Przygotowujemy się do tego mentalnie i taktycznie. Ma nam w tym pomóc pojedynek z Azerbejdżanem - wiadomo, że powinien być wygrany i wierzę, że tak będzie, chodzi jednak o to, by było to także jak najlepsze przygotowanie +na Belgię+. Przed rokiem sprawiłyśmy sensację, ale o tym, już w ogóle nie myślę. To na pewno nie będzie spontaniczna koszykówka” - powiedziała pochodząca z Gniezna 25-letnia Liliana Banaszak.
Skrzydłowa reprezentacji po złotym medalu mistrzostw Polski wywalczonym w marcu w barwach KGHM BC Polkowice zdecydowała się opuścić drużynę prowadzoną przez trenera kadry Karola Kowalewskiego i spróbować sił w zagranicznym klubie. Wybrała jedną z mocniejszych lig - hiszpańską LF Endesa. W swoim debiutanckim sezonie jest drugą najskuteczniejszą zawodniczką Movistar i najlepiej zbierającą - w pięciu spotkaniach ligowych zdobyła 46 pkt i zebrała 33 piłki. „O indywidualnych statystykach staram się nie myśleć, ale cieszę się z tego, co na razie osiągnęłam. Od +zawsze+ chciałam wyjechać do zagranicznego klubu, ale wiedziałam, że muszę być na to przygotowana fizycznie i mentalnie. Trener Moran od dwóch sezonów zapraszał mnie i widział w składzie swojej drużyny. Do decyzji przekonała mnie ostatecznie rozmowa ze szkoleniowcem, którą odbyłam latem. Pomyślałam, że jest on osobą, która może mi pomóc w rozwoju. Zostałam w klubie przyjęta pozytywnie i ciepło. Nie miałam większych problemów z adaptacją w nowym środowisku. Problemem było natomiast +przestawienie się+ na inną koszykówkę” - podkreśliła koszykarka.
Banaszak jako 21-latka debiutowała w reprezentacji w meczu o punkty w rodzinnym Gnieźnie - przeciw Albanii w listopadzie 2021 r., jeszcze za kadencji Słowaka Marosa Kovacika, zdobyła 6 pkt. Teraz udanie radzi sobie nie tylko w kadrze, ale i w lidze hiszpańskiej, choć przyznała, że różni się ona znacznie od polskiej ekstraklasy. „Jest bardziej fizyczna i szybsza, ale też mniej taktyczna i bardziej spontaniczna. Cały czas staram się do tego przystosować. W drugą stronę, na zgrupowaniu reprezentacji, nie mam problemów z dostosowaniem się do wymagań trenera Kowalewskiego. Pracuję z nim trzy lata, wiem, czego po nim oczekiwać, wiem, jakie ma oczekiwania wobec mnie. To jasna sytuacja” - wyjaśniła skrzydłowa.
Polki po dwóch meczach eliminacji ME 2025, rozegranych w listopadzie 2023, mają bilans 1-1 w grupie C. Sensacyjnie pokonały na inaugurację mistrzynie Europy Belgijki w Antwerpii 67:62, a cztery dni później uległy Litwinkom w Sosnowcu 73:75. Azerbejdżan ma dwie porażki, w tym z Belgią aż 28:136. Eliminacje Polki, które nie zdołały wywalczyć miejsca w finałach ME od 2015 r., zakończą w lutym 2025 wyjazdami do Azerbejdżanu i na Litwę.
Źródło: PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.