W 10 kolejce Bundesligi Bawarczycy pewnie pokonali FC Koeln 4:0. Było to tysięczne zwycięstwo Bayernu w dotychczasowej historii najwyższej ligi niemieckich rozgrywek. Po blisko dwumiesięcznej przerwie w świetnej formie powrócił Arjen Robben. Robert Lewandowski strzelił 13 gola w Bundeslidze.
Na Allianz Arena w Monachium odbyło się wielkie piłkarskie święto. Od początku meczu Bayern narzucił rywalowi swój styl gry. Na dobrą okazję nie było trzeba długo czekać. Już po siedmiu minutach Robben mógł wymownie zaznaczyć swój powrót, lecz jego uderzenie z górnej piłki ładnie wybronił bramkarz gości. W 36 minucie holenderski pomocnik już się nie pomylił. W polu karnym piłka trafiła pod jego stopy, a ten płaskim strzałem lewą nogą rozpoczął strzelanie bramek. Po 40 minutach gry mieliśmy już 2:0. W bocznej strefie pola karnego świetną indywidualną akcją popisał się Coman, idealnie wykładając wsteczną piłkę do wbiegającego w ,,szestanstkę” Vidala. Strzał Paragwajczyka odbił się jeszcze od nóg obrońcy ,,Kozłów” i powędrował do siatki. W drugiej połowie przy następnych golach miał swój duży udział Robert Lewandowski. W 62 minucie Costa precyzyjnie dośrodkował z rzutu wolnego. W polu karnym znakomicie odnalazł się polski snajper, kierując piłkę głową do bramki. Kwadrans później Lewy został sfaulowany w bocznej strefie pola karnego. Rzut karny na gola zamienił Thomas Mueller. Po końcowym gwizdku sędziego Bawarczycy mogli celebrować tysięczne zwycięstwo w Bundeslidze, na które bezwzględnie zasłużyli.
Paweł Olkowski przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. Bayern na razie nie stracił nawet jednego punktu w rozgrywkach najwyższej ligi niemieckiej i dominuje w tabeli. Natomiast FC Koeln zajmuje ósmą pozycję.