Barbara Kurdej-Szatan, która po kilkuletniej przerwie powróciła do TVP, nie ma powodów do radości. Jej nowy program „Cudowne lata” traci widzów w zastraszającym tempie. Po obiecującym początku oglądalność spadła o ponad 20 procent.
Skandal ze Strażą Graniczną
W 2021 roku Kurdej-Szatan wywołała ogromne kontrowersje, nazywając funkcjonariuszy Straży Granicznej „mordercami” w związku z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej. Jej słowa były szeroko cytowane przez reżimowe media białoruskie, co wywołało falę oburzenia w Polsce. Po tym incydencie aktorka zniknęła z telewizji publicznej, jednak niedawne zmiany w zarządzie TVP pozwoliły jej na powrót na antenę. Niestety, widzowie wydają się nie być zainteresowani jej nowymi projektami.
Spadająca oglądalność „Cudownych lat”
Nowy program rozrywkowy „Cudowne lata”, w którym rywalizują drużyny boomersów i milenialsów, miał być wielkim powrotem Kurdej-Szatan na telewizyjne salony. Niestety, dane Nielsen Audience Measurement wskazują na wyraźny spadek zainteresowania. Pierwszy odcinek zgromadził jeszcze 600 tys. widzów, drugi – 505 tys., a trzeci już tylko 470 tys. Średnia oglądalność po trzech odcinkach wynosi zaledwie 530 tys., co przekłada się na 6,36 proc. udziału Dwójki w grupie 4+ i 4,76 proc. w grupie komercyjnej 16-59.
Czy to koniec telewizyjnej kariery Kurdej-Szatan?
TVP liczyło na sukces nowego formatu, ale wyniki oglądalności mówią same za siebie. Mimo dużej promocji, program nie zdołał przyciągnąć widzów. Czy Barbara Kurdej-Szatan, która jeszcze niedawno była jedną z najpopularniejszych twarzy TVP, będzie w stanie odbudować swoją pozycję w telewizji publicznej? Przyszłość „Cudownych lat” stoi pod znakiem zapytania, a widzowie najwyraźniej mają inne plany na niedzielne popołudnia.
Źródło: Wirtualne Media, na podstawie danych Nielsen Audience Measurement
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.