Żukowski: Kanonizacja Jana Pawła II może mieć wpływ na wynik eurowyborów
– Kanonizacja jest ponadpolityczna, ale swoje konsekwencje dla kampanii może pośrednio mieć – uważa socjolog, dr Tomasz Żukowski.
– Myślę, że prawdziwa kampania zacznie się dopiero za tydzień, po majówce. Pytanie, jaki wpływ na nią będą miały wydarzenia na Ukrainie, zwłaszcza 8 i 9 maja. Niektórzy sugerują, że jeżeli coś się tam dramatycznego może wydarzyć, to właśnie wtedy – mówił Żukowski w Telewizji Republika.
W Rosji odbędą się wtedy uroczystości związane z kolejną rocznicą zakończenia Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, a to – zdaniem socjologa – „z perspektywy Moskwy bardzo dobry termin”.
W dalszej części rozmowy Żukowski przyznał, że kampania związana z dziesięcioleciem obecności Polski w Unii Europejskiej, jest tak naprawdę kampanią na rzecz Platformy Obywatelskiej i rządu Donalda Tuska
– To, co niby formalnie częścią kampanii nie jest, faktycznie próbuje się, żeby się stało. Ta sprawa wydaje się być oczywista, chociaż nie taka do końca jednoznaczna – oceniał.
Zauważał również, że choć „same święta też kampanią nie są”, to „w swoim klimacie na kampanię pewien wpływ mają”.
– Święta, to optymizm z jednej strony, a z drugiej strony, to odwoływanie się do pewnych ważnych wartości, które niekoniecznie się z lewicą kojarzą – mówił.
Według socjologa, pewien wpływ na kampanię mogła mieć także kanonizacja papieża Jana Pawła II.
– Kanonizacja jest z całą pewnością ponadpolityczna, ale swoje konsekwencje dla kampanii poprzez nadanie pewnego języka, który jest mniej ostry, mniej polityczny, a silnie odwołujący się do tożsamości, też może pośrednio mieć – powiedział.
Przypomniał też, że podobnie było podczas wyborów parlamentarnych w 2005 roku, kiedy po śmierci Jana Pawła II nastąpiło „przesuniecie się nastrojów na prawo”.