Tuskowcy zapowiadają wprowadzenie cenzury. „Łukaszenka byłby dumny”
Minister Cyfryzacji Krzysztof Gawkowski na portalu X tłumaczy potrzebę wprowadzenia nowych regulacji w internecie, jednak Polacy nie mają złudzeń – to próba kneblowania ust pod dyktando Donalda Tuska. „Łukaszenka byłby dumny” – ironizują komentatorzy, nawiązując do białoruskich standardów cenzury. Po fiasku ACTA w 2012 roku, rząd Tuska znów wywołuje burzę, zapowiadając kontrowersyjne przepisy.
Gawkowski dyplomatycznie o zamiarze wprowadzenia cenzury
Minister Cyfryzacji Krzysztof Gawkowski na portalu X podkreślił, że rząd i Ministerstwo Cyfryzacji pracują nad przepisami, które mają „służyć zwalczaniu nielegalnych treści w internecie, w tym nielegalnych towarów, usług i informacji, z pełnym poszanowaniem Karty praw podstawowych”. Nowe regulacje mają umożliwić usuwanie nielegalnych treści w procedurze administracyjnej, z możliwością odwołania do sądu. Jak zaznaczył minister: „Wolność słowa, choć kluczowa, nie może usprawiedliwiać działań, które naruszają prawa innych osób”. Gawkowski dodał, że cały proces legislacyjny jest transparentny i konsultowany publicznie, a głównym celem jest ochrona obywateli przed hejtem i nienawiścią przy jednoczesnym zachowaniu wolności słowa.
Polacy nie pozwolą zakneblować sobie ust
Ludzie was zmiotą
- przekonuje Zygfryd Czaban.
Ludzie nie dowierzają, że można robić takie rzeczy współrodakom
wam to się sufit na łeb nie spierd*lił przypadkiem?
- pyta Profesor Pingwin.
Białoruskie standardy w Polsce Tuska?
Łukaszenka popiera Krzysztofa Gawkowskiego oraz cały rząd Donalda Tuska i życzy mu wprowadzenia takiej samej cenzury jak na Białorusi.
- pisze Łukasz Tomkiewicz.
ACTA to porażka Tuska, ale premier jest zdeterminowany, żeby ograniczyć wolność słowa
Kto by przypuszczał że reżim tuska po tym co zrobili w 2012 z ACTA, znów 2025 będzie cenzurował internet? gawkowski, polecę waszym klasykiem
- komentuje ZMOK.PL.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.