Frans Timmermans nie zostanie szefem Komisji Europejskiej - podało w piątek RMF FM. Taką informację przekazał brukselskiej korespondentce wysoki rangą przedstawiciel Europejskiej Partii Ludowej.
Formacja ta ma stać na stanowisku, że nowy szef Komisji Europejskiej musi być chadekiem. Jak powiedział dziennikarce polityk, Timmermans jest nie do przyjęcia dla krajów Europy Wschodniej. "Nie zostanie on przeforsowany wbrew Europie Wschodniej, a zwłaszcza wbrew Polsce" – czytamy.
Decyzja o wyborze szefa Komisji Europejskiej zostanie podjęta większością głosów.
Jak podkreśla RMF FM, słowa ważnego polityka EPL oznaczają,"że w sprawie Timmermannsa, który jest dla Polski nie do przyjęcia, nikt nie zamierza przegłosowywać Warszawy".
Timmermans przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego został namaszczony przez frakcję europejskich sojcalistów na tzw. Spitzenkandydata - czyli czyli osobę walczącą o fotel szefa Komisji Europejskiej. Polska jest oczywistym oponentem tej kandydatury - w tle pojawia się trwający już ponad trzy lata spór o praworządność.