Zbigniew Ziobro skomentował na łamach „Super Expressu” sprawę sędzi z Siemianowic Śląskich, która po pijaku spowodowała wypadek drogowy. – To oburzające, że postępowanie dyscyplinarne w tak banalnej sprawie toczy się przez pół roku, a sędzia pobiera pełną pensję – ocenia minister sprawiedliwości.
Przypominamy, że w maju Beata, kierując samochodem uderzyła w inne auto. Okazało się, że jest pod wpływem alkoholu, miała 2,4 promila w wydychanym powietrzu.
Sędzia została zawieszona w czynnościach, odsunięta od pracy, ale wciąż pobiera pensję w wysokości ok. 10 tys. zł.
– Zamiast ponieść konsekwencje, pani sędzia została zwolniona z obowiązków i bierze pełną pensję. To przykre, że sędziowie tak łagodnie traktują koleżankę po fachu. Nie buduje to zaufania Polaków do sądownictwa. Nikt nie stoi ponad prawem. Odpowiedzialność za swoje czyny muszą bezwzględnie ponosić także ci, którzy innym wymierzają sprawiedliwość – dodaje Ziobro.