- Teraz sztab Komorowskiego musi podjąć decyzje, czy walczyć o elektorat Kukiza, ale jaki jest ten elektorat? Czy drugi kierunek, walczyć o zawiedziony elektorat SLD - mówił Rafał Ziemkiewicz, komentując działania sztabu urzędującego prezydenta po ogłoszeniu wyników I tury wyborów.
Wczoraj prezydent Komorowski zapowiedział, że zaproponuje zmiany w konstytucji ws. JOW-ów, finansowania partii i prawa podatkowego. Była to reakcja ubiegającego się o reelekcję prezydenta na własną porażkę w pierwszej turze i wysokie poparcie dla kandydata niezależnego Pawła Kukiza. Czytaj więcej
- Czy dopiero wyniki I tury pozwoliły mu się odblokować, nie pozwolili mu o tym mówić wcześniej? - pytał na antenie Telewizji Republika Rafał Ziemkiewicz, komentując nagłą zmianę poglądów Bronisława Komorowskiego. - Czy to jest tak, że on zawsze tego chciał, czy gdyby wygrał Grzegorz Braun to Komorowski chciałby intronizacji Jezusa na Króla Polski - pytał dalej publicysta.
Jak tłumaczył Ziemkiewicz, obecnie sztab prezydenta musi zdecydować jaki kierunek działania obejmie. - Czy walczyć o elektorat Kukiza, ale jaki jest ten elektorat? Czy drugi kierunek, walczyć o zawiedziony elektorat SLD - stwierdził. Podkreślił jednocześnie, że warte uwagi jest "przebudzenie się" po ogłoszeniu wyników I tury, wielu polityków, w tym Aleksandra Kwaśniewskiego. Polityk lewicy ma dzisiaj oficjalnie udzielić poparcia Bronisławowi Komorowskiemu, wczoraj zrobił to już Ryszard Kalisz. - To, że tak wchodzi z mocnym poparciem (Aleksander Kwaśniewski - przyp.red.) to dobra informacja dla Andrzeja Dudy - podsumował Ziemkiewicz.
Czytaj więcej:
PKW oficjalnie: Andrzej Duda zwycięzcą pierwszej tury wyborów prezydenckich
Szydło: Bronisław Komorowski próbuje wmówić Polakom, że jest prezydentem innym niż w rzeczywistości