Rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. prof. Mirosław Kalinowski w liście do wiernych z okazji świąt Wielkanocnych, podkreślił , że „ze śmierci rodzi się zmartwychwstanie do pełni życia”, a śmierć fizyczna jest nieunikniona”.
Hierarcha podkreślił, że choć konieczność umierania budzi w nas uzasadniony lęk, to jednak z chrześcijańskiego punktu widzenia śmierć fizyczna nie jest największym nieszczęściem, jakie może spotkać człowieka.
- Śmierć fizyczna jest nieunikniona i dotyka w równym stopniu wszystkich ludzi. Gorszą od niej jest śmierć duchowa, która polega na odłączeniu jej od Boga na skutek popełnionego grzechu — zaznaczył rektor KUL.
Śmierć dla grzechu
Ks. Kalinowski podkreślił, że ze śmiercią duchową wiąże się ta, której każdy powinien pragnąć — śmierć dla grzechu, czyli odcięcie się od przyczyny powodującej wyniszczenie człowieka.
- Aby ratować duszę, trzeba uśmiercać w sobie zło, które jest ciemnością, głupotą i nicością, czyli zaprzeczeniem istoty Boga, będącego światłem, mądrością i wiecznym istnieniem — podkreślił ks. Kalinowski, powołując się na wczesnochrześcijańskich mistrzów życia duchowego, dla których tego typu śmierć była największym szczęściem.
Jak pisze duchowny, uśmiercenie w sobie grzechu umożliwia swobodne, wolne życie duszy. Jest ono skierowane do wszystkich ludzi. „W to wołanie powinni wsłuchać się wszyscy — duchowni i świeccy, wierzący i niewierzący — i zamiast szukać przejawów zła u innych, zacząć od uśmiercania go w sobie” — podkreślił.
Człowiek jest stworzony dla uczynków światłości
- Kardynał Stefan Wyszyński utwierdza nas w tej nadziei, mówiąc w jednym ze swoich wielkanocnych kazań: „Boży Syn, zwyciężywszy szatana, zło i śmierć, przekonał świat, że człowiek jest stworzony nie dla zła, ale dla uczynków światłości, nie dla śmierci, lecz dla życia. Odzyskujemy dziś wiarę w Boże przeznaczenie człowieka” - napisał rektor.
Jak podkreślił ks. Kalinowski, zmartwychwstanie to radosne rozpoczęcie od nowa bez oglądania się wstecz, to możliwość okazywania miłości tam, gdzie wcześniej jej zabrakło, i wskazywanie, że na tym polega prawdziwe życie.
Pandemia to okazja dla miłosierdzia
Rektor KUL zaznaczył, że w tym duchu należy przeżywać czas pandemii, która dla wierzących jest doświadczeniem Bożym. „Abyśmy mogli na co dzień zmartwychwstawać do pełni naszego człowieczeństwa” - przekonywał.
Ks. Kalinowski zaapelował, by czas pandemii był okazją do uznawania swoich błędów i wybaczania doznanych urazów, do służenia ludziom, których dotąd nie potrafiliśmy zauważyć i zrozumieć oraz do okazywania miłosierdzia przez pomoc chorym i potrzebującym jakiegokolwiek wsparcia.
- Każdą epidemię trzeba pokonywać nie tylko na poziomie walki z fizyczną chorobą, ale przede wszystkim na płaszczyźnie troski o zachowanie zdrowego ducha. W przeciwnym razie będzie to czas zmarnowany, nawet jeżeli uratujemy nasze ziemskie życie i zdrowie — podkreślił.