Policja zaczęła badać przypadki zaginięć kobiet w całej Polsce. Chodzi o sprawdzenie, czy 29-letni Sławomir T., zatrzymany w Radomiu pod zarzutem zabójstwa 18-latki, może mieć na koncie więcej ofiar. Podejrzany o uduszenie 18-latki Radomia, usłyszał zarzut zabójstwa drugiej młodej radomianki.
W poniedziałek media obiegła informacji o znalezieniu w lesie na obrzeżach Radomia zwłok 17-letniej dziewczyny. Na jej ciele były liczne obrażenia, które mogły nastąpić tylko na skutek działania osób trzecich. Zatrzymany został w tej sprawie 29-letni Sławomir T.
29-latek wskazał także policji miejsce ukrycia innego ciała, które znajdowało się przy ulicy Osiowej, w pobliżu ogródków działkowych. Było ono ukryte pod stertą gałęzi. Są to prawdopodobnie zwłoki dwudziestokilkuletniej dziewczyny, która zaginęła w czasie wakacji.
"Policjanci przejrzeli wszystkie zawiadomienia o zaginięciu kobiet w całym kraju"
Policjanci przejrzeli wszystkie zawiadomienia o zaginięciu kobiet w całym kraju od końca kwietnia, gdy z więzienia po 8-letnim wyroku wyszedł znów zatrzymany mężczyzna. Odrzucili przypadki dotyczące starszych kobiet, a także między innymi tych, które zostawiły na przykład listy pożegnalne.
Po tej kwerendzie wytypowano kilkadziesiąt spraw - teraz ich akta będą wnikliwie analizowane. Jak dowiedział się reporter RMF FM wśród nich jest kilka zgłoszeń z Mazowsza. Oprócz tego kluczowa będzie ekspertyza komputera 29-latka, nad która pracują już funkcjonariusze.