Przejdź do treści

Zarzut zabójstwa dla ojca pięciomiesięcznego dziecka

Źródło: Wikipedia

O zabójstwo pięciomiesięcznego chłopca oskarżyła Prokuratura Rejonowa w Głogowie 41-letniego ojca dziecka Marcina G. Mężczyzna odpowie również za znęcanie się nad drugim 1,5-rocznym synem. O znęcanie się nad dwójką dzieci prokuratura oskarżył również ich 36-letnią matkę Monikę M.

Oskarżeni to mieszkańcy dolnośląskiego Przemkowa. Śledztwo w sprawie znęcania się nad dziećmi w tej rodzinie zostało wszczęte po zawiadomieniu złożonym przez lekarzy szpitala, do którego pod koniec lutego ubiegłego roku trafił wówczas trzymiesięczny chłopczyk. U dziecka stwierdzono m.in. przebyty uraz czaszkowo-mózgowy oraz zmiany niedokrwienne i niedotlenieniowe mózgu. Chłopiec miał też obrzęk mózgu, który zazwyczaj powstaje po ciężkim urazie głowy.

Dziecko nie przeżyło

W marcu 2024 r. rodzice chłopczyka zostali zatrzymani, a prokurator postawił im zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad synami - kilkumiesięcznym oraz 1,5-rocznym. Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani. Dzieci trafiły do pieczy zastępczej.

W wyniku odniesionych obrażeń powstałych podczas pobicia niemowlę zmarło w maju ubiegłego roku.

"Uzyskane opinie medyczne dotyczące obu chłopców wykazały, że obaj pokrzywdzeni byli bici i popychani, rzucano nimi o różne przedmioty i upuszczano na twarde powierzchnie. To w wyniku takich zachowań, zwłaszcza ojca i braku reakcji ze strony matki, która godziła się przez to na krzywdzenie dzieci, doszło u pokrzywdzonych do doznania licznych obrażeń czaszkowo mózgowych" - przekazała we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy, prok. Liliana Łukasiewicz.

 

Zmiana zarzutów

Po śmierci dziecka i uzyskaniu opinii medycznych prokuratura zmieniła zarzuty postawione wcześniej rodzicom.

Ostatecznie 41-letni Marcin G. został oskarżony o znęcanie się nad dziećmi i zabójstwo młodszego syna popełnione w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Grozi mu dożywocie. G. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Ostatecznie złożył wyjaśnienia, w których obciążał odpowiedzialnością partnerkę Monikę M.

Z kolei 36-letnia matka odpowie za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad chłopcami. Kobieta według prokuratury miała na nich krzyczeć, uderzać dłonią i zaniedbywać ich potrzeby rozwojowe.

"Wielokrotnie zostawiała też chłopców bez opieki w miejscu zamieszkania, co naraziło ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" - dodała prokurator Łukasiewicz.

 

Monika M. miała też według oskarżenia nie reagować na przemocy wobec dzieci, której dopuszczał się ich ojciec.

"Przy czym badania psychiatryczne wykazały, że oskarżona czynów tych dopuściła się mając w stopniu znacznym ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i kierowania postępowaniem, a zatem w stanie ograniczonej poczytalności" - podała rzeczniczka legnickiej prokuratury.

 

Prokurator Łukasiewicz wyjaśniła, że w tych okolicznościach sąd może wobec kobiety zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, które polega na wymierzeniu kary poniżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia, a zatem poniżej 15 lat.

M. w śledztwie nie przyznała się do zarzutów, ale potem przyznała że "dawała dzieciom klapsy i biła je butelką po głowie". Kobieta miała też powiedzieć, że G. bił ją i dzieci.

Biegli powołani przez prokuratura stwierdzili, że G., mimo wcześniejszego leczenia się z powodu choroby psychicznej, był poczytalny w momencie popełnienia zbrodni.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Legnicy.

Źródło: PAP

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Michał Rachoń: Lewicowe media znów szerzą kłamstwa na temat wypowiedzi Trumpa

Zełeński przestanie być prezydentem Ukrainy? Może ustąpić nawet natychmiast!

Ktoś w to uwierzy? Kandydat na kanclerza chce "podpisać polsko-niemiecki traktat o przyjaźni"

Najnowsze

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny