O tym, że Platforma Obywatelska nie weźmie udziału w tym spotkaniu już kilka dni temu informowało Polskie Radio. Borys Budka mówił wówczas, że jedyną drogą kompromisu jest "publikacja wyroku Trybunału z 9 marca i zaprzysiężenie sędziów prawidłowo wybranych w czasie, gdy większość miała Platforma", a spotkania zwoływane przez Jarosława Kaczyńskiego to jedynie pozory. 

– Oczekujemy wstępnych informacji o tym, czy w ogóle będzie, o czym rozmawiać – komentował dzisiaj poseł PO Rafał Grupiński.

– Nie wiemy, na czym to spotkanie miałoby polegać, ale wrażenie, że to będzie kontynuacja poprzedniego spotkania, a ono nie wniosło do sprawy nic – mówił z kolei przedstawiciel PSL-u.

Kamila Gasiuk-Pihowicz z .Nowoczesnej uznała, że działania zmierzające ku zgromadzeniu liderów partii w celu rozwiązania sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego to "teatr polityczny", który urządza PiS i nie można "traktować poważnie" takiego zaproszenia. – Przepychanki związane z datą spotkania są śmieszne, PiS-owi nie zależy na zażegnaniu sporu. My proponowaliśmy nasze rozwiązania i tego oczekujemy od przedstawicieli PiS-u – mówiła.

Z kolei klub Kukiz'15 poinformował dziś, że ich przedstawiciel pojawi się na spotkaniach ws. Trybunału Konstytucyjnego, pod warunkiem, że będą tam kamery.

Spór wokół TK. Kaczyński: Chcemy rozmawiać

Prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas dzisiejszej konferencji prasowej poinformował, że otrzymał już zaproszenie na jutrzejsze spotkanie liderów partii ws. TK, podkreślił także, że marszałek Sejmu, jako gospodarz ma prawo do wyznaczenia terminu i miejsca spotkania, a wszyscy zaproszeni powinni się na nim zjawić. Jak dodał, opozycja cały czas próbuje bezskutecznie włączyć PiS do swojej narracji. – Chcemy rozmawiać, jesteśmy dobrej myśli i myślę, że opozycja z tego skorzysta – stwierdził. CZYTAJ WIĘCEJ...

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Czarnecki o spotkaniu liderów partii: Kolejny punkt dla PiS-u

Staniszewski: Spotkanie liderów partii politycznych Kaczyński zorganizował w mistrzowski sposób