Zamknięci w garażu, "dogrzewali" się w samochodzie. Z objawami podtrucia trafili do szpitala

"Dwaj mężczyźni w wieku 25 i 27 lat, prawdopodobnie bracia, zostali znalezieni przez strażaków nieprzytomni na przednich siedzeniach w samochodzie zaparkowanym w garażu. Prawdopodobnie w zakupionym niedawno aucie słuchali muzyki i chcąc się dogrzać włączyli silnik. W efekcie podtruli się spalinami wydobywającymi się z rury wydechowej" –tłumaczył st. kpt. oficer prasowy Komendanta Wojewódzkiego PSP w Łodzi st. kpt. Jędrzej Pawlak.

W akcji ratunkowej udział brały trzy zastępy straży. Te zabezpieczały również lądowanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.