Rada Ministrów przyjęła projekt ws. utworzenia Centralnego Azylu dla Zwierząt. Reguluje on kwestie związane z postępowaniem wobec zwierząt, które m.in. w nielegalny sposób przekroczyły granicę lub były przedmiotem nielegalnego handlu.
Zgodnie z projektem ustawy „powołany zostanie ośrodek, który przeznaczony będzie do czasowego przetrzymywania dzikich zwierząt, w szczególności o nieuregulowanym statusie prawnym, zatrzymanych w trakcie prowadzonych postępowań celnych, karnych, wykroczeniowych lub administracyjnych”.
– Do tej pory ta kwestia była niewłaściwie uregulowana w polskim porządku prawnym i minister klimatu i środowiska zaproponował taką ustawę, która została dzisiaj przyjęta - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.
W Centralnym Azylu dla Zwierząt będą przetrzymywane zwierzęta należące m.in. do inwazyjnych gatunków obcych, gatunków dzikich zwierząt zagrożonych wyginięciem (tzw. gatunki CITES), gatunków niebezpiecznych dla życia i zdrowia ludzi i gatunków objętych ochroną. Do podstawowych zadań ośrodka należeć będzie transport, czasowe przetrzymywanie zwierząt i ich przekazywanie innym podmiotom – po uregulowaniu ich statusu prawnego.
Jak zapewnia Kancelaria Premiera, naczelną zasadą ośrodka będzie zapewnienie humanitarnego traktowania zwierząt, zgodnie z ich potrzebami biologicznymi, mającymi wpływ na ich zdrowie i dobrostan.
Azyl będzie współpracował głównie z organami celnymi oraz Policją, jeśli chodzi o transport przejętych zwierząt. Będzie je także przytrzymywał w czasie prowadzonych postępowań. Ośrodek będzie także współpracował z organami ochrony środowiska, Inspekcją Weterynaryjną oraz innymi podmiotami i instytucjami (w kraju i za granicą), które zajmują się przetrzymywaniem zwierząt, takimi jak np. ogrody zoologiczne, azyle dla zwierząt czy ośrodki rehabilitacji.
Przepisy powołujące ośrodek mają wejść w życie 1 stycznia 2024 r. Instytucja powstanie na terenie nadleśnictwa Chojnów pod Warszawą.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.