Jarosińska-Jedynak: Pokazujemy, jak bardzo jesteśmy solidarni

W zdobyciu 28 szczytów wzięło udział siedmiu wychowanków Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego w Działdowie oraz siedmiu opiekunów. Podczas uroczystego zakończenia wyprawy w sobotę w Zakopanem była obecna minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak, która wspierała projekt. Minister powiedziała PAP, że warto organizować tego typu wydarzenia, ponieważ w ten sposób pokazujemy, jak bardzo jesteśmy solidarni.

– Solidarni z samymi sobą, kiedy osoby pełnosprawne pomagają osobom z niepełnosprawnościami, ale bardzo często te osoby z niepełnosprawnościami swoim zapałem, hartem ducha, swoją chęcią dążenia do celu, motywują nas do tego, żeby chciało się więcej. Zależy nam, aby młodzież, osoby prywatne angażowały się w tego typu projekty i pomagały. Wtedy widzimy, że pokonywanie barier to sprawa naszego umysłu i musimy pokonać nasze słabości, żeby osiągnąć szczyty – powiedziała Jarosińska-Jedynak i dodała: – To są cudowni ludzie, wspaniałe osoby, z którymi można wiele zdziałać. Ja bardzo często się szybko poddaję i kiedy już stoję na samym dole i mówię, że nie dam rady, oni jednak pokazują, że można, że trzeba. Warto pokonywać własne słabości.

Minister dodała, że będzie starać się o to, aby turystyka społeczna miała szanse rozwijać się dzięki działaniom zaplanowanym w programach operacyjnych na nową perspektywę finansową.

– Nawet Tatry, najwyższe, najbardziej majestatyczne i wieńczące Koronę Gór Polski mogą być dostępne, jeśli osobom doświadczającym niepełnosprawności, czy starszym stworzymy do tego warunki. Nie chodzi tu o nadzwyczajne rozwiązania techniczne, ale przede wszystkim o zaangażowany i profesjonalny kapitał ludzki – czego najlepszym przykładem jest projekt 28 marzeń – dodała minister funduszy i polityki regionalnej.

"Najtrudniejsze były pierwsze dwa dni wyprawy"

Pomysłodawca projektu „28 marzeń – niepełnosprawni w drodze na szczyt” Roman Jankowski powiedział, że najtrudniejsze były pierwsze dwa dni wyprawy.

– Na początku nasi podopieczni nie mieli świadomości swojego ciała, swoich możliwości, swoich wyzwań. My, jako opiekunowie, nie mieliśmy przedtem takiej wiedzy na ich temat. Poprzez nasze górskie wyprawy uczyliśmy się siebie nawzajem – mówił Jankowski.

Dodał on, że największym wyzwaniem była wyprawa na najwyższy szczyt w Polsce – Rysy, a podczas tej wyprawy zdobywcy byli wspierani przez ratowników TOPR.

– Wejście na Rysy było kwintesencją i podsumowaniem tego, co wcześniej zdobyliśmy. Wcześniejsze doświadczenia i trudności na innych szlakach na pewno pomogły nam zdobyć najwyższy szczyt w Polsce – wspominał pomysłodawca projektu.

Projekt wspierała Fundacja Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz sponsorzy i ambasadorzy. Wyprawy były organizowane od sierpnia 2019. Do Korony Gór Polskich zalicza się 28 szczytów w różnych górskich pasmach w Polsce, od Gór Świętokrzyskich poprzez Beskidy, Karkonosze i Tatry.