Kolejne dni przesądzą, czy wobec rozwoju epidemii koronawirusa trzeba będzie przesunąć datę wyborów prezydenckich; dziś takiej decyzji nie ma, ale to nie znaczy, że jest ona wykluczona - powiedział wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker w sobotę w radiu RMF FM.
"Wybory za dwa miesiące. Zobaczymy. Kluczowe będą kolejne dni i pewnie w ramach tego, jak będzie się rozwijała ta choroba w Polsce będziemy obserwować to i podejmować kolejne decyzje. Dziś takiej decyzji nie ma, co nie znaczy, że nie jest ona dziś wykluczona" - powiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, pytany, czy sytuacja nie dojrzała do tego, by podjąć decyzję o przełożeniu wyborów prezydenckich.
"Dzisiaj nikt nie myśli o wyborach, wszyscy myślą o tym, żeby tę epidemię zatrzymać" - dodał Szefernaker.
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja; jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.