Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego podjął decyzję o rozpoczęciu akcji protestacyjnej, zdecydował też o zorganizowaniu 18 kwietnia w Warszawie ogólnopolskiej manifestacji. ZNP domaga się m.in. podwyżek płac nauczycieli o 10 proc. w 2016 r.
Jak zaznaczył prezes związku Sławomir Broniarz na konferencji prasowej, związek protestuje m.in. przeciwko ignorowaniu nauczycieli i ich potrzeb, przekazywaniu prowadzenia szkół przez samorządy oraz łamaniu przez nie prawa w imię oszczędności.
W 2016 roku płace nauczycieli wzrosną
Oprócz manifestacji, do udziału, w której ZNP, zaprasza przedstawicieli innych branży zrzeszonych w Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych, planowana jest też akcja informacyjna, plakatowa i oflagowanie placówek oświatowych. Broniarz powiedział, że w odpowiedzi na akcję protestacyjną ze strony rządu spodziewa się "rozmów, których efektem będzie czytelna informacja: tak, w 2016 roku płace nauczycieli wzrosną". W przypadku fiaska nie wykluczył strajku szkolnego jesienią.
Postulat konieczności rozpoczęcia rozmów z MEN na temat wynagrodzeń nauczycieli ZNP przedstawiło na początku stycznia. Związkowcy chcą wzrostu wynagrodzeń w przyszłym roku przy jednoczesnym powrocie zasady, że podwyżka wynagrodzeń następuje w styczniu. ZNP przypomina, że obecny - 2015 r. - jest trzecim z rzędu, w którym nauczyciele nie dostaną podwyżek.
Po raz ostatni płace zasadnicze nauczycieli wzrosły we wrześniu 2012 r. (w zależności od ich stopnia awansu zawodowego od 83 zł do 114 zł). W efekcie wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli wynosi brutto: stażysty - 2265 zł, nauczyciela kontraktowego - 2331 zł, nauczyciela mianowanego - 2647 zł, nauczyciela dyplomowanego - 3109 zł.
Czytaj więcej:
Oświatowa "Solidarność" domaga się podwyżek. ZNP chce spotkania z Kopacz