W czwartek rano CBA weszło do mieszkania syna prezesa NIK w Wyszkowie na Mazowszu – podaje radio RMF FM.
Według ustaleń rozgłośni w mieszkaniu syna Mariana Banasia, Jakuba, trwa przeszukanie i zabezpieczanie dokumentów. To kolejna już akcja służb w sprawie szefa NIK.
Wczoraj agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do ponad 20 miejsc, m.in. mieszkań Banasia i jego córki, a potem do pokoju hotelowego, w którym przebywał syn prezesa NIK.
Po południu CBA pojawiło się również w siedzibie Najwyższej Izby Kontroli. Początkowo pracownicy nie chcieli wpuścić agentów, ale ostatecznie weszli oni do gabinetu prezesa NIK. Przeszukanie trwało do godz. 21.00.
W reakcji na działania służb Banaś napisał list do marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Wyraził przekonanie, że czynności w jego sprawie są bezprawne ze względu na posiadany przez niego immunitet.
CBA podjęło swoje działania na polecenie Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, która prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych prezesa NIK.
Problemy Mariana Banasia zapoczątkował wyemitowany we wrześniu w TVN reportaż o pokojach na godziny.