Przejdź do treści
Wyszkowski: Myśleliśmy, że skoro Wałęsa jest głęboko wierzący, to jest też uczciwy. Byliśmy naiwni
Telewizja Republika

- Pierwszego dnia, gdy Wałęsa przyszedł do mnie do mieszkania, chcąc porozmawiać, mówił, że trzeba zabijać milicjantów, że „za jednego naszego – komendę w powietrze”, po prostu terroryzm. W mieszkaniu na podsłuchu mówił o takich rzeczach - to było dziwne, był dla nas wtedy kimś między prowokatorem a wariatem, jednak z czasem uwiarygodnił się swoim katolicyzmem i to nas przekonało. Byliśmy naiwni - powiedział w programie "W punkt" były opozycjonista, Krzysztof Wyszkowski.

"Między prowokatorem a wariatem"

Głównym tematem rozmowy z Krzysztofem Wyszkowskim była agenturalna przeszłość Lecha Wałęsy. - Był czas, gdy nazywałem Lecha Wałęsę przyjacielem. Był okres, gdy zwracałem się do niego z wyrazami wielkiej sympatii, chcąc go uchronić od pewnych błędów, w tym współpracy z komunistami. To nie udało się. Ta współpraca pełną parą rozpoczęła się 4 czerwca 1992 r., gdy wraz z postkomunistami obalał rząd Jana Olszewskiego - powiedział Wyszkowski.

- Pierwszego dnia, gdy Wałęsa przyszedł do mnie do mieszkania, chcąc porozmawiać, mówił, że trzeba zabijać milicjantów, że „za jednego naszego – komendę w powietrze”, po prostu terroryzm. W mieszkaniu na podsłuchu mówił o takich rzeczach - to było dziwne, był dla nas wtedy kimś między prowokatorem a wariatem, jednak z czasem uwiarygodnił się swoim katolicyzmem i to nas przekonało. Byliśmy naiwni, wierzyliśmy, że ktoś, kto głęboko wierzy, jest człowiekiem uczciwym - dodał były opozycjonista.

Błędy zdarzają się nawet w IPN-ie

- Po powstaniu IPN, gdy powstała instytucja osób pokrzywdzonych, otrzymałem ten tytuł ja i moi przyjaciele, i zaczęliśmy się orientować, że zdarza się błąd, bo przyznaje się tytuł także agentom. W pewnym momencie Wałęsa zaczął mówić, by jemu nadać ten status osoby pokrzywdzonej. Wcześniej wypłynęły jednak dokumenty dowodzące, że był tajnym współpracownikiem bezpieki i w związku z tym, nie miał prawa otrzymać tego tytułu. Mogli go otrzymać ci, którzy „ze złej strony przechodzili na dobrą”, a Wałęsa zrobił odwrotnie, bo najpierw był członkiem komitetu strajkowego w roku 1970, a potem został TW. Ja powiedziałem, że nie ma prawa do tytułu, bo to nielegalne i on wytoczył mi proces. Sądy stanęły wówczas w większości po jego stronie - stwierdził Krzysztof Wyszkowski. - Myślałem, że ujawnienie „teczki Kiszczaka” dla ludzi, którzy ufali Wałęsie, będzie stanowiła ostateczny dowód, że był współpracownikiem bezpieki. Do dzisiaj jednak jest jakaś część społeczeństwa, która wierzy Wałęsie - dodał.

- Pod koniec kampanii w 1990 roku ekipa Mazowieckiego zbierała dokumenty nt. agentury Wałęsy.

Telewizja Republika

Wiadomości

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Chaos w nowozelandzkim parlamencie. Podarła ustawę i zatańczyła

Reżim kubański więzi nieletnich. Uznał ich za opozycjonistów

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"

Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.

Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko

Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!

Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka

Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu

Motoryzacyjna pamiątka po wojnie znaleziona pod ziemią

Kwiecień: nie ma inwestycji, nie ma programów, wszystko stoi!

Katolicy będą mieć wpływ na administrację Trumpa

Najnowsze

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"

Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.

Chaos w nowozelandzkim parlamencie. Podarła ustawę i zatańczyła

Reżim kubański więzi nieletnich. Uznał ich za opozycjonistów

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla