Przepis ustawy o RPO, który pozwala pełnić obowiązki Rzecznikowi Praw Obywatelskich po upływie kadencji do czasu objęcia stanowiska przez następcę jest niezgodny z konstytucją – orzekł Trybunał Konstytucyjny. O komentarz poprosiliśmy red. Tomasza Sakiewicza.
Red. Sakiewicz uznał, że „Trybunał orzekł rzecz oczywistą: zapis Konstytucji jest bezwzględny, kadencja trwa pięć lat i żadna ustawa nie może zmienić tego zapisu". - Chyba że zmieniono by Konstytucję i ta kadencja powinna ulec zakończeniu. Niestety równoległe funkcjonowała ustawa, która była sprzeczna z Konstytucją, co pozwalało rzecznikowi przedłużać sobie kadencję - dodał.
- Dzisiaj ten przepis został unieważniony, dano trzy miesiące na uporządkowanie spraw. Miejmy nadzieję że zostanie wybrany nowy rzecznik przez Sejm i Senat. Tu norma prawna jest bezwzględna i jakiekolwiek zdziwienie w tej sprawie jest nie na miejscu, tak wyraźny przepisu w Konstytucji jak ten rzadko można spotkać: pięć lat i koniec - stwierdził publicysta.
Marek Król jest podobnego zdania. – Trybunał Konstytucyjny nie miał po prostu wyboru – stwierdził publicysta. – Twórcy Konstytucji nie przewidzieli sytuacji, że może być to blokowane, a więc nie ma alternatywnego rozwiązania – dodał. – To orzeczenie wskazuje na jedno, że za trzy miesiące wygaśnie funkcja, czyli pan Adam Bodnar nie będzie mógł pełnić tej funkcji. Pozwolenie obecnemu rzecznikowi pełnić funkcję do wyboru następnego, jest rozwiązaniem niekonstytucyjnym – stwierdził Marek Król.
Rafał Ziemkiewicz dodaje na swojej stronie: „Dopiero perspektywa opróżnienia urzędu może skłonić polityków obu stron do jakiegoś kompromisu".