Spór wokół Trybunały Konstytucyjnego nie byłby możliwy, gdyby stan prawny w III RP był normalny – stwierdził w "Wolnych Głosach" Piotr Pałka. Z kolei w opinii Marka Króla, można próbować wygasić TK, ponieważ jego zdaniem nie zakazuje tego konstytucja.
– Są przynajmniej dwie poważne siły polityczne, które mogłyby zmienić konstytucję i mówi się o tym, że potrzebna większość jest zbierana – powiedział redaktor naczelny portalu Rebelya.pl Piotr Pałka. Z kolei Marek Król, komentując marsze Komitetu Obrony Demokracji, stwierdził, że części sejmowej opozycji, głównie .Nowoczesnej i PO, ciągle zależy na podważaniu wszelkich fundamentów nowej władzy.
Pytany o szczyt NATO w Warszawie Pałka stwierdził, że prezydent USA Barack Obama prędzej nie przyjedzie do Polski z powodu "złamanego palca przy grze w baseball" niż w związku z konfliktem wokół TK. – Model demokracji europejskiej nie jest dla Amerykanów tak ważny, by za niego umierać – podkreślił.
Walka w szeregach opozycji
W jego ocenie przedłużający się spór wokół Trybunału powoduje konflikt w samej opozycji. – Z jednej strony jej liderem ogłasza się Ryszard Petru, z drugiej jest jeszcze Mateusz Kijowski, który nie wiadomo kim jest i do kogo jest mu bliżej. W każdej chwili może się więc zacząć walka wszystkich ze wszystkimi – stwierdził Pałka.
Król odniósł się do słów premiera Węgier Wiktora Orbana skierowanych do Polaków. – Przyjaźń polsko-węgierska jest fenomenem, który trudno opisać w kategoriach politycznych – zaznaczył publicysta "wSieci". Z kolei Pałka przypomniał, że nie można zapominać, iż są też kwestie, w których Orban nie zgadza się z Polską.
CZYTAJ TAKŻE:
Polska liderem Międzymorza? Jabłonka: Albo razem się obronimy, albo razem zginiemy