„Wolne głosy”. Jaki: Porozmawiajmy wszyscy o tym, co dla Polski korzystne
Powinniśmy zestawić z sobą dwa punkty widzenia na naszą tożsamość kulturową i walkę o nią, rozważyć je i ocenić – uważa eurodeputowany Solidarnej Polski Patryk Jaki. „Sądzę, że należy walczyć o naszą kulturę i to walczyć dużo mocniej i bardziej twardo. Nie ma co ukrywać, że są osoby, które myślą inaczej. Porozmawiajmy na ten temat, porozmawiajmy na temat tego, która racja z punktu widzenia Polski jest istotniejsza” - powiedział Jaki w programie „Wolne głosy” na antenie TV Republika.
W tym celu 4-6 listopada odbędzie konferencja „Walka kulturowa w UE. Dostosować się, czy walczyć?”, na której spotkają się prelegenci z różnych środowisk politycznych. Wśród zaproszony gości znajdą się między innymi redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz, eurodeputowany PiS prof. Ryszard Legutko, pisarz Rafał Ziemkiewicz, eurodeputowany Nowej Lewicy Andrzej Szejna, a także dzisiejszy gość TV Republika Patryk Jaki, który jest również współorganizatorem wydarzenia.
- Nasze starcie z całym systemem Unii Europejskiej nie jest starciem wyłącznie na płaszczyźnie nadrzędności prawa unijnego, czy krajowego. Jest również starciem na płaszczyźnie kulturowej, religijnej i na szerokiej płaszczyźnie geopolitycznej. Jestem przekonany, że Polska, która będzie w stanie trzymać się swojej linii kulturowej, będzie w przyszłości krajem bardziej konkurencyjnym – podkreślił eurodeputowany Solidarnej Polski.
Polska pielęgnuje wspólne wartości
Gość Adriana Stankowskiego zaznaczył, że społeczeństwo polskie jest jednocześnie wspólnotą o dużej tolerancji i „zgadzającym się co do przestrzeni rozumienia pojęć dobra i zła. Na zachodzie uważają nie tylko, że ‘Bóg już umarł’, ale też, że nie potrzebują już wartości chrześcijańskich. Nie ma tam tradycyjnych pojęć dobra i zał, bo każdy ma swoje dobro i zło” - podkreślił.
- Zależy mi na tym, żeby Polska trwała jako ta, która niesie z sobą tradycje zarówno I, jak i II RP, ponieważ jest to tradycja inna, w wielu wypadkach lepsza niż tradycje innych krajów – podkreślił Jaki.