Jacel Wilk, który jest reprezentantem Ruchu Kukiza w województwie świętokrzyskim podkreślił, że należy rozdzielić kwestię przygotowania do jesiennych wyborów od kwestii komitetów referendalnych. - Komitetów referendalnych powstały już w Polsce tysiące – mówił Wilk.

Odpowiadając na pytanie, czy KNP będzie startował w jesiennych wyborach parlamentarnych tylko w porozumieniu z Ruchem Pawła Kukiza, Wilk stwierdził, że kwestia ta nie została jeszcze rozstrzygnięta. – To jest dysponent około 20 proc. głosów społeczeństwa, na nim leży odpowiedzialność za te wybory – mówił Wilk o Pawle Kukizie. Jak podkreślił, to właśnie Kukiz będzie miał „pierwsze i ostatnie słowo” przy kształtowaniu list wyborczych. – Rozmowy trwają (…) najbliższe dni, tygodnie pokaże jaki będzie kształt list – dodał.

Polityk podkreślił też, że w tworzeniu wspólnych list wyborczych kluczowej jest ustalenie „wspólnego fundamentu”. – Tak jak ja rozumiem intencje Pawła Kukiza, to przede wszystkim chodzi o kilka fundamentalnych kwestii (…) kilka fundamentalnych reform (...) typu zmiany w konstytucji, zmiany w podatkach – mówił Wilk. – Wokół tych kilku filarów będzie zbudowany front – dodał.

O przyjaznych stosunkach Pawła Kukiza i Jacka Wilka, mówiło się już podczas kampanii przed wyborami prezydenckimi. Po II turze wyborów, Paweł Kukiz dziękując wyborcom oraz współpracownikom, podziękował też "przyjacielowi i sojusznikowi z KNP" w związku z pomocą w promowaniu JOW-ów.

Według najnowszych sondaży gdyby wybory odbyły się teraz wygrałaby je koalicja Zjednoczonej Prawicy (PiS, PR i SP), na którą chce oddać swój głos 34 proc. badanych – wynika z sondażu Millward Brown dla portalu 300polityka.pl. Na drugim miejscu znalazła się Platforma Obywatelska z wynikiem 24 proc. (wzrost o 2 pp.). Na ostatnim miejscu podium uplasował się Paweł Kukiz z 16 proc. poparciem (spadek o 3 pp.).