Bronisław Wildstein podkreśla, że zatrzymanie Jana Pawlickiego to próba zastraszenia dziennikarzy i ograniczenia dostępu do informacji. "Niezależnie od tego jak oceniamy te zdarzenia, Pawlicki wykonywał pracę reportera. Zatrzymanie go, a następnie osadzenie w areszcie jest uderzeniem w samą istotę funkcjonowania mediów" - pisze w swoim artykule.
Na portalu internetowym dorzeczy.pl ukazał się artykuł Bronisława Wildsteina "Zatrzymanie Pawlickiego to działanie przeciw wolności informacji w Polsce", w którym zdecydowanie krytykuje on zatrzymanie dziennikarza Jana Pawlickiego podczas wczorajszych protestów w siedzibie PKW.
Zdaniem Wildsteina, działania policji służą zastraszeniu dziennikarzy i zbliżają nasz kraj do "standardów rosyjskich czy białoruskich". "Odczucie to pogłębiają wypowiedzi znaczących polityków partii rządzącej, którzy stwierdzają, że Pawlicki został słusznie zatrzymany" - napisał.
Bronisław Wildstein zauważył, że większość mediów wymownie milczy na ten temat, a sporadyczne rozmowy w studiu zmierzają do konkluzji, iż reporter zasłużył sobie na aresztowanie. "To jest miara kryzysu mediów" - podkreślił.
Zaznaczył także, że całą sprawę postrzega jako osoba nie związana już z Telewizją Republika, jako niezależny obserwator, i uważa, że takie zachowanie policji powinno "być sprawą nas wszystkich, w pierwszym rzędzie ludzi mediów, ale przede wszystkim tych, którzy poważnie traktują prawa obywatela".
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!