Wildstein: Argumentacja prorządowa jest kalką retoryki PRL-owskiej
– Argumentacja prorządowa jest kalką retoryki PRL-owskiej, gdzie zadaje się pytania: komu to służy, kto to robi i mówi się o jakiś obcych siłach – mówił w programie „Chłodnym okiem” Bronisław Wildstein. Redaktor naczelny Telewizji Republika komentował przede wszystkim wczorajsze głosowanie w Sejmie oraz reakcje medialne na jego wynik.
– Tusk wykorzystał propozycję SLD i ją wyprzedził wnioskując o wotum zaufania. Widać, jego ludzie byli na to przygotowani – ocenił Bronisław Wildstein, komentując wynik wczorajszego głosowania w Sejmie.
Zdaniem redaktora naczelnego Telewizji Republika koalicja musiała tak zagłosować. – Musieli tak zrobić szczególnie Platformersi, których około połowa zasiadających w Sejmie mogła się spodziewać, że nie zostanie ponownie wybrana – stwierdził Wildstein.
Redaktor naczelny TV Republika zauważył również, że Donald Tusk stosuje zawsze tę samą technikę, która ma polegać na tym, że „Tusk generalnie nie jest za nic odpowiedzialny i nic się nie stało”.
– Jak patrzymy na tę prorządową propagandę, wyrażaną w takich mediach jak TOK FM, Gazeta Wyborcza, TVN, Polityka etc., to widać, że teksty i materiały w tych mediach mogłyby być wystąpieniami Tuska – zaznaczył Wildstein. Przypomniał również, że premier podkreślał, że nieodpowiedni na taśmach był tylko język, za co przeprosił i wszyscy „pochylili się z troską nad skruszonym rządem”.
– Argumentacja prorządowa jest kalką retoryki PRL-owskiej, gdzie zadaje się pytania: komu to służy, kto to robi i mówi się o jakiś obcych siłach – zauważył Bronisław Wildstein.
Redaktor naczelny Telewizji Republika podkreślał też, że Polakom sprzedaje się nieprawdziwe stwierdzenia typu: „państwo to platforma, coś co może skompromitować władzę, to atak na państwo, znowu wygrał premier, bo opozycja jest słaba”.