Za dwa tygodnie miał się odbyć X Wielki Wyjazd na Węgry. W związku z obecną sytuacją na świecie, organizatorzy zrezygnowali z przedsięwzięcia i postanowili przekazać wynajęty skład pociągu dla potrzeb PKP i realizowania misji transportu matek z dziećmi z Ukrainy.
Oświadczenie organizatorów X Wielkiego Wyjazdu na Węgry:
Szanowni Państwo, Drodzy Klubowicze!Za dwa tygodnie planowaliśmy jechać do naszych przyjaciół Węgrów na uroczystości Święta Narodowego w Budapeszcie. To miał być nasz jubileuszowy, X Wielki Wyjazd na Węgry. Planowaliśmy wziąć udział w Marszu Pokoju. Złożyć kwiaty pod pomnikiem gen. Józefa Bema i pod pomnikiem Męczenników Katynia w Budapeszcie.
ZOBACZ: Wielki wyjazd na Węgry. Sakiewicz: Nie byłoby Powstania Węgierskiego, gdyby nie poparcie dla Polski
Przez 10 lat wynajmowaliśmy specjalny pociąg od Polskich Kolei Państwowych. Niestety dziś widzimy, że pociąg którym mieliśmy jechać na Węgry stał się, pociągiem życia dla wielu matek z dziećmi uciekających przed bestialstwem Putina. Wszyscy obserwujemy polskie dworce kolejowe, na które docierają tysiące uchodźców. Wobec tej tragicznej sytuacji organizatorzy Wielkiego Wyjazdu na Węgry postanowili:
- zrezygnować z Wielkiego Wyjazdu na Węgry i przekazać wynajęty skład pociągu dla potrzeb PKP i realizowania misji transportu matek z dziećmi z Ukrainy,
- wszystkie siły środowiska Strefy Wolnego Słowa skierować na pomoc uchodźcom z Ukrainy,
- potrzebna jest każda para rąk, dlatego zwiększymy pomoc materialną i logistyczną dla tych Klubowiczów, którzy już organizują pomoc dla uchodźców z Ukrainy,
- wszystkim, którzy wpłacili na Wielki Wyjazd na Węgry gwarantujemy zwrot pieniędzy. Już poniesione koszty biorą na siebie organizatorzy wyjazdu na Węgry,
- jeżeli ktoś z Państwa chciałby przeznaczyć wpłaconą kwotę, lub jej część na pomoc uchodźcom, będziemy w obowiązku wpłacić, w jej imieniu, pieniądze na konto Fundacji Małych Stópek, która pomaga ukraińskim dzieciom. Pilnie prosimy o informację.
Boże, chroń Ukrainę!
Боже, бережи Україну!
W imieniu Klubów „Gazety Polskiej”
Ryszard Kapuściński