Polacy jednoznacznie pokazali, że chcą przeprowadzenia reformy sądownictwa. Udowodnili to w sobotę podczas manifestacji pod hasłem "Obrońmy naszą suwerenność!". Czas przedstawić prawdziwą sytuację w Polsce i dotrzeć do TSUE, europejskich polityków i dziennikarzy. Stąd akcja portalu Niezależna.pl oraz "Gazety Polskiej" - wysyłania listów, w których prezentowane są kluczowe fakty. Inicjatywa nie podoba się opozycji i niektórym mediom jej sprzyjającym.
Akcja związana jest z wtorkową debatą o praworządności w Polsce, która odbyła się w europarlamencie w Strasburgu. O fali maili poinformował na Twitterze słowacki europoseł liberalnej frakcji Odnówmy Europę Michal Šimečka, który był inicjatorem dyskusji na temat stanu rządów prawa w Polsce.
- Akcja jest przedłużenie protestów, które odbyły się przed TK i odbiły się szerokim echem na całym świecie. Tę inicjatywę zauważają nawet media, które wspierają patologie w polskich sądach. Chcemy, żeby ludzie mogli sami przekonać polityków, dziennikarzy na całym świecie do tego, że Polacy rzeczywiście domagają się zmian w wymiarze sprawiedliwości. W akcji może uczestniczyć każdy kto zechce, my udostępniliśmy jedynie adresy mailowe i przykład tekstu, który można wysyłać w różnych językach, ale każdy samodzielnie może zdecydować do kogo wyśle wiadomość. Skoro politycy UE nie chcieli wierzyć w wynik demokratycznych wyborów, nie chcieli zbiorczego głosu Polaków, to teraz każdy Polak może indywidualnie napisać im co myśli - powiedział w rozmowie z portalem telewizjarepublika.pl Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
Ta akcja oczywiście nie podoba się politykom opozycji.
"Tak PiS i jego trolle zalali dzisiaj skrzynki europarlamentarzystów. Treść pełna fake'ów i przekłamań. Propaganda level hard. Dziesiątki maili prawie tej samej treści. #dzikiwschód"" – grzmi na Twitterze europoseł Wiosny Łukasz Kohut.
Tak #PiS i jego trolle zalali dzisiaj skrzynki europarlamentarzystów. Treść pełna faków i przekłamań. Propaganda level hard. Dziesiątki maili prawie tej samej treści. #dzikiwschód pic.twitter.com/IWkw4QiI4t
— Łukasz Kohut (@LukaszKohut) February 11, 2020
„Na moją skrzynkę pocztową w Europarlamencie przyszło już 500 identycznych listów rzekomo od Polaków popierających skok Ziobry na sądy. Oszczędźcie sobie wydatków na trolli, bo i tak nikt wam nie wierzy. Najpierw przeproście za kłamstwa smoleńskie” – napisał z kolei Radosław Sikorski.
O akcji napisały m.in. takie portale, jak gazeta.pl oraz natemat.pl, które chętnie podają negatywne komentarze o tej inicjatywie.Na moją skrzynkę pocztową w @Europarl_PL przyszło już 500 identycznych listów rzekomo od Polaków popierających skok Ziobry na sądy. Oszczędźcie sobie wydatków na trolli, @pisorgpl, bo i tak nikt wam nie wierzy. Najpierw przeproście za kłamstwa smoleńskie.
— Radosław Sikorski MEP (@sikorskiradek) February 11, 2020
- Opozycja uwielbia obrażać ludzi, którzy walczą o wolne sądy i jak widać nie zna definicji trolla. Tutaj ludzie mogą samodzielnie wysłać maila do polityka UE i napisać co myśli. Jeśli ktoś korzysta z gotowego wzorca to oznacza, że się z nim zgadza. Sposób obrażania każdego kto ma inne poglądy już widzieliśmy w wykonaniu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Agresja, chamstwo i przemoc to klasyczne dla dzisiejszej opozycji - tłumaczy nam Sakiewicz.