Wprowadzenie Krajowego Rejestru Zadłużonych (KRZ) jako jednego rejestru, w którym będą ujawniane dane m.in. dotyczące osób, wobec których prowadzi się postępowania restrukturyzacyjne i upadłościowe - przewidują przepisy, które weszły w życie w środę.
Ustawę o KRZ Sejm uchwalił w końcu 2018 r. Pierwotnie miała wejść w życie od 1 grudnia 2020 r., ale ostatecznie termin ten przesunięto o rok. Jednocześnie wiosną br. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o KRZ, która dostosowała przepisy tej regulacji do uchwalonej pod koniec sierpnia 2019 r. nowelizacji Prawa upadłościowego.
Resort sprawiedliwości zapowiadał, że „w pełni nowoczesny, całkowicie jawny i powszechnie dostępny w internecie KRZ zastąpi od 1 grudnia dotychczasowy Rejestr Dłużników Niewypłacalnych i obejmie dane związane z brakiem wypłacalności lub zagrożeniem niewypłacalnością, istotne dla bezpieczeństwa obrotu gospodarczego”.
Jak przekazywało MS nowy rejestr ujawni informacje m.in. na temat „firm znajdujących się w postępowaniu upadłościowym i restrukturyzacyjnym, osób objętych upadłością konsumencką, dłużników z umorzonym postępowaniem egzekucyjnym”. „Będą tu również zamieszczane orzeczenia o zakazie prowadzenia działalności gospodarczej” - informowało ministerstwo.
„W nowym rejestrze znajdą się też dłużnicy alimentacyjni” - przypomniał natomiast Warchoł. Do KRZ trafią bowiem informacje o osobach fizycznych, wobec których toczy się egzekucja świadczeń alimentacyjnych lub egzekucja należności budżetu państwa powstałych z tytułu świadczeń wypłacanych w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów, a które zalegają ze spełnieniem tych świadczeń za okres dłuższy niż trzy miesiące.
Jak powiedział wiceminister portal ma mieć charakter publiczny, a „obywatel w każdej chwili będzie mógł sprawdzić, czy nie toczy się jakieś postępowanie w stosunku do niego, albo wobec innej osoby, z którą właśnie zawiązuje umowę”. „Będzie to dawało pewność, że kontrahent nie jest objęty postępowaniem upadłościowym” - wskazał.
„Wśród potencjalnych beneficjentów korzystających z tego systemu będą obywatele, przedsiębiorcy, pracownicy biur podawczych oraz sekretariatów i wydziałów upadłościowych w sądach rejonowych i okręgowych, doradcy restrukturyzacyjni, komornicy, ZUS, KAS i co bardzo ważne, pomoc społeczna” - wskazał wiceszef MS.
Ustawa przewiduje wprowadzenie obowiązku składania w postępowaniu restrukturyzacyjnym oraz w postępowaniu upadłościowym przedsiębiorców wniosków oraz dokumentów drogą elektroniczną oraz wprowadzenie jako zasady dokonywania elektronicznych doręczeń. „Będą szybsze postępowania, krótszy czas od wydania orzeczenia do jego wysyłki i eliminacja opóźnień w doręczaniu korespondencji” - zapowiedział Warchoł.
Zaznaczył, że nie trzeba już będzie publikować ogłoszeń w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, co „wpłynie na oszczędności przedsiębiorców i obniży koszty postępowań restrukturyzacyjno-upadłościowych”.
Warchoł dodał, że zastrzegł, iż informacje w rejestrze nie dotyczą dłużników, którzy nie spłacają na bieżąco swoich zobowiązań, „chyba że wszczęte zostało postępowanie upadłościowe”. „KRZ nie jest narzędziem komercyjnym i nie będą pobierane opłaty. Rejestr nie zapewnia też nieograniczonego dostępu do wszelkich zawartych informacji, część z tych informacji będzie przeznaczona wyłącznie dla stron postępowania” - zaznaczył.
Jednocześnie Warchoł zapewnił, że infrastruktura techniczna jest przygotowana, a cały system jest „innowacyjny i nowoczesny”. „Kolejna bardzo ważna zmiana, oprócz tego, że wprowadziliśmy od 1 lipca elektroniczny Krajowy Rejestr Sądowy, który obsługuje już teraz blisko osiem milionów pism. Mamy też elektroniczne księgi wieczyste, gdzie prawie połowa postępowań wieczystoksięgowych odbywa się w formie elektronicznej, a w zeszłym roku odnotowano ponad 170 milionów wyszukań ksiąg. Mamy także elektroniczny system losowego przydziału spraw sędziom. Teraz do tych systemów dołącza KRZ i jest to kolejny wielki przełom” - ocenił wiceminister.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!