– Z dotychczasowych obserwacji wynika, że koronawirus nie jest śmiertelny dla ludzi, którzy nie mają obciążeń immunologicznych, albo związanych z wiekiem czy innymi współistniejącymi chorobami - powiedział poniedziałkowemu wydaniu "Polska Times" główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas.
Jak dodał, rokowania na wyzdrowienia są bardzo duże i większość pacjentów zdrowieje.
– Dobrym przykładem są ci pacjenci, którzy byli lub dalej są leczeni w Europie- wskazał.
Pytany, czy powinniśmy bać się tej choroby, powiedział iż "powinniśmy się bać wszystkich wirusów, ponieważ one generalnie są groźne".
– Przede wszystkim powinniśmy się bać tych wirusów, na które nie ma szczepień. Ale powinniśmy też uważać na te, na które możemy się zaszczepić. W wielu przypadkach to od nas zależy, czy będziemy zdrowi, czy nie. W tej chwili na przykład trwa sezon grypowy. Mamy ogromna liczbę zachorowań, która z dnia na dzień wzrasta. Nie musielibyśmy chorować, gdybyśmy się zaszczepili- - przypomniał.
Na uwagę, że na koronawirusa nie ma szczepionki, potwierdził, że tak jest i dodał, że nie ma też specjalnych, specyficznych leków.
– Leczy się go więc wyłącznie objawowo- powiedział.
Szef GIS jednocześnie poinformował, że Polska jest przygotowana na tę chorobę.
– Mamy szpitale, respiratory, znakomicie wykształconych lekarzy. Wszystko zależy oczywiście od skali zagrożenia - zastrzegł.