Premier Beata Szydło spotkała się dziś z kanclerz Angelą Merkel. Gościem Łukasz Warzechy w "Odkodujmy Polskę" był publicysta Piotr Semka.
PIERWSZE WRAŻENIE PO SPOTKANIU SZYDŁO-MERKEL
– To wreszcie wizyta na poziomie partnerskim a atmosfera wokół spotkania jest zaskakująco dobra. Zwróciłem uwagę na to, że obie Panie w trakcie konferencji prasowej zwracały się do siebie po imieniu – mówił Łukasz Warzecha.
– Obie Panie prezentują podobny model polityki, tzn. małomównej osoby, wypowiadającej się ostrożnie. Kiedy któraś z Pań zabiera już głos, zostaje uważnie wysłuchana – mówił Piotr Semka. – Beata Szydło uczestniczy w szczytach Unii a to bardzo dobra szkoła dyplomacji międzynarodowej – dodał gość Telewizji Republika.
POLSKA I NIEMCY TO WAŻNI PARTNERZY
– Bardzo cieszę się i z satysfakcją stwierdzam, że dla polskiej gospodarki dobrze jest, że pojawiają się firmy niemieckie. Zapraszamy kolejne firmy niemieckie do Polski – mówiła premier Beata Szydło podczas konferencji prasowej, zorganizowanej po spotkaniu z kanclerz Niemiec.
Niemiecka gazeta "Die Welt" napisała, że to spotkanie jest najważniejszym po wizycie Helmuta Kohla w 1989 roku.
– Nie umniejszając innym wizytom, jest w tym sporo racji – zgodził się gość Łukasza Warzechy. – Stosunki polsko-niemieckie miały dwa etapy, które musiały się kiedyś skończyć. Pierwszy, kiedy byliśmy "klientem w poczekalniach" NATO oraz UE i w naturalny sposób czekaliśmy na swoją kolej. Zwrot akcji nastąpił w roku 2002, kiedy Polska wparła operacje USA w Iraku, wtedy nastąpił przełom – mówił Semka.
– Mnie intryguje prośba Merkel o spotkanie w ścisłe cztery oczy (tzn. bez nikogo, nawet bez tłumaczy) – zaznaczył Warzecha.
– To oznacza, że polityka zagraniczna czy europejska leży bardziej w rękach Pałacu Prezydenckiego niż Ministerstwa Spraw Zagranicznych – skomentował Semka.