W piątek około godz. 18 doszło do awarii ciepłowniczej na ul. Jagiellońskiej na warszawskiej Pradze-Północ. W wyniku zalania wodą laboratorium kryminalistycznego zginęło sześć psów policyjnych.
– W piątek wieczorem odeszli nasi Towarzysze Służby. MAGNET, JOGIN, EDAMIS, LASSO, JERK i LONG. Brakuje słów, by opisać rozmiar tej tragedii. Żegnajcie nasi niebiescy bracia. Najgłębsze wyrazy współczucia składamy na ręce opiekunów psów: Agnieszki, Aleksandry i Krzysztofa. - napisali w sobotę na swojej stronie internetowej funkcjonariusze Komendy Stołecznej Policji.
W sobotę strona internetowa była czarno-biała.
– Jest to dla nas ogromna tragedia. Opiekunom psów udzielono wsparcia psychologicznego- podkreślił rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak.
Jak tłumaczył nadkomisarz, psy były wyszkolone w kierunku osmologii.
– Będziemy się zwracać o pomoc do innych komend wojewódzkich, żeby zapewnić kontynuację pracy - dodał rzecznik KSP.
Z kolei rzecznik Komendy Głównej Policji napisał na profilu Facebookowym Polskiej Policji, że psy były dla przewodników, ale i policji "oczkiem w głowie".
– Miały bardzo dobre warunki i były niesamowicie zadbane. Nie były w żadnej piwnicy. Duże, specjalne, ocieplane, o standardach światowych kojce dla psów ustawione były standardowo na powietrzu. Cały czas opiekowali się nimi przewodnicy - napisał inspektor.
– Awarii miejskiej linii ciepłowniczej położonej w pobliżu obiektu policyjnego nie da się przewidzieć - to zdarzenie losowe. Cała tragedia trwała krótko i nie było szans na udzielenie pomocy. Każdy, kto nawet próbowałaby szybko udzielić pomocy mógłby sam zginąć. Ciśnienie, para wodna i wrząca woda nie dały szans, to były sekundy. Będziemy wszystko dokładnie wyjaśniać, ale na chwilę obecną nie widzimy żadnych uchybień z naszej strony- podkreślił rzecznik KGP.
Spółka Veolia przekazała w komunikacie, że przerwa w dostawach ciepłej wody dotyczy jedenastu budynków przy ul. Jagiellońskiej. Są to nieruchomości pod numerami: 45, 47, 47B, 47C, 47D, 47E, 47F, 47H, 49B, 51 i 55. Przerwa trwa od godz. 18 w piątek, a zakończyć się ma o godz. 18 w sobotę.
Wcześniej rzecznik Veolii Aleksandra Żurada poinformowała PAP, że w nocy planowane jest odwadnianie rurociągu.
– Po odwodnieniu przystąpimy do robót montażowych i spawalniczych- dodała.