Gośćmi programu „W punkt” byli: Michał Gramatyka z Polski 2050, Zbigniew Kuźmiuk z PiS, Dariusz Wieczorek z Lewicy, oraz Wojciech Skurkiewicz z PiS.
- Od poniedziałkowej próby przełamania granicy w Kuźnicy uchodźcy zrozumieli, że tej granicy nie sforsują. Ciągle mamy do czynienia z atakami, ale już nie na taką skalę - odniósł się do sytuacji na granicy poseł PIS Zbigniew Kuźmiuk.
Na pytanie o niefortunny wpis europosłanki PO Janiny Ochojskiej, Kuźmiuk stwierdził, że jest to „oderwanie od rzeczywistości”. Dodał, że w zdecydowanej większości nie mamy do czynienia z uchodźcami, lecz z „imigrantami ekonomicznymi”, którzy „znaleźli się tam dobrowolnie i nie proszą o azyl, lecz szturmują naszą granicę”.
- Jestem podobnego zdania co większość Polaków, czuję wdzięczność do polskich służb za ochronę naszej granicy - stwierdził poseł koła Polska 2050 Michał Gramatyka.
Gramatyka odniósł się do zakazu przebywania mediów na obszarze przygranicznym. Przyznał, że czuje on „dyskomfort”, z tego powodu, że obrazki z kryzysu na granicy w mediach zagranicznych pojawiają się tylko ze strony białoruskiej. Poseł Polski 2050 stwierdził, że sytuacja na granicy poprawiła się, od kiedy UE „zaczęła ofensywę dyplomatyczną”. „Im większe umiędzynarodowienie tej sprawy, tym lepiej” - podkreślał. Wojciech Skurkiewicz z PIS skrytykował zdanie Gramatyki, jakoby media powinny mieć swobodny dostęp do wydarzeń na granicy. Stwierdził, że nie byłoby dobrym rozwiązaniem, gdyby „ludzie pokroju Lempart” mogły sobie tam chodzić „pod osłoną nocy”. - Już niedługo jednak media będą miały tam wstęp za zgodą szefa oddziału Straży Granicznej, który wskaże, gdzie dziennikarze będą mogli wchodzić.