Sędzia Izby Cywilnej SN Kamil Zaradkiewicz stworzył listę listę 747 sędziów nadal orzekających w sądach, którzy zostali powołani przez Radę Państwa PRL.
Lista została opublikowana w piątek przez portal wPolityce.pl. Obok nazwisk sędziów znajdują się także informacje dotyczące sądów, w których orzekają oraz daty ich powołania na stanowiska sędziowskie.
Zaradkiewicz poinformował na swoim profilu na Facebooku, że o listę nazwisk tych sędziów zwrócił się do wiceminister sprawiedliwości Anny Dalkowskiej we wtorek. Sędzia SN skierował do resortu sprawiedliwości pismo o udostępnienie listy w trybie dostępu do informacji publicznej. Po otrzymaniu listy z ministerstwa sędzia Zaradkiewicz przekazał ją portalowi.
– Ogółem 746 sędziów orzekających dziś w sądach różnych instancji zostało po raz pierwszy powołanych przez totalitarne władze komunistyczne, składając ślubowanie na wierność temu państwu i strzeżenia praworządności ludowej –powiedział Kamil Zaradkiewcz.
Rada Państwa była w czasach PRL kolegialnym organem naczelnym władzy państwowej. Organ ten pełnił funkcję głowy państwa i był odpowiednikiem prezydenta.
Podczas piątkowej konferencji prasowej do publikacji odniósł się wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, który wskazał, że poza 746 sędziami, którzy orzekają na podstawie powołania przez Radę Państwa PRL, mamy obecnie w kraju ponad 5 tys. sędziów, którzy zostali powołani przez – co stwierdził w wyroku TK – „przez niekonstytucyjnie uformowaną Krajową Radę Sądownictwa”.
– Czyli w takim razie mamy ponad 6 tys. sędziów, którzy nie są sędziami, zgodnie z tą logiką, którą próbuje forsować pan sędzia Olsztyna, czy niektórzy przedstawiciele władzy sędziowskiej – podkreślił.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!
Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka
Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu