Przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej, który znajduje się nieopodal Sejmu doszło do niecodziennej sytuacji. Joanna Jabłczyńska, aktorka znana m.in. z serialu "Na Wspólnej", postanowiła wesprzeć swoją przyjaciółkę i biegając po monumencie kręciła spot wyborczy dla partii Nowoczesna.
Pomnik, który 11 czerwca 1999 r. poświęcił papież Jan Paweł II, jest hołdem dla wszystkich kombatantów AK, który ma przypominać o etosie i bohaterstwie ludzi, tworzących struktury Podziemnego Państwa Polskiego oraz o konieczności ponoszenia największych ofiar dla dobra Ojczyzny. Jest też miejscem, gdzie w każdą rocznicę Powstania Warszawskiego, politycy i władze Warszawy składają wieńce.
Jak informuje na swojej stronie internetowej dziennik "Fakt", Jabłczyńska pojawiła się przy pomniku AK, aby nakręcić kilka ujęć do spotu wyborczego partii Ryszarda Petru. Jednak zachowanie aktorki wzbudziło zainteresowanie przebywających w pobliżu policjantów i po ich interwencji Jabłczyńska przestała skakać po pomniku.
Dobrze, że są jeszcze funkcjonariusze, którzy nie pozwalają na bieganie po pomnikach Polskiego PP i Armii Krajowej. pic.twitter.com/C6C4ONW4EU
— Rafał Cygan (@RafalCygan) October 13, 2015
"Pomagałam jedynie Przyjaciółce w nakręceniu kilku ujęć, ale absolutnie ani Ona ani ja nie należymy ani do komitetu poparcia Nowoczesnej ani jakichkolwiek innych struktur tej partii. Przyjaciółka dostała zlecenie nakręcenia kilku spotów i potrzebowała pilnie kilku przebitek, które nakręciliśmy przed sejmem" – tłumaczyła swoje zachowanie aktorka.