W Sopocie powstanie największy w Polsce tzw. woonerf, czyli podwórzec, który jednocześnie jest ulicą, deptakiem i miejscem spotkań mieszkańców. Koszt przedsięwzięcia to ponad 12,2 mln zł.
Woonerf oznacza tzw. "ulicę do mieszkania". Termin dotyczy sposobu projektowania ulicy w strefie zurbanizowanej tak, żeby przy zachowaniu podstawowych funkcji uspokoić na niej ruch. Chodzi o stworzenie przestrzeni o wysokim poziomie bezpieczeństwa i walorach estetycznych, gdzie przyjemnie można spędzić czas.
Idea woonerfów pojawiła się w latach 70. XX wieku w Holandii.
Planowana inwestycja w Sopocie ma objąć kwartał ulic: Parkowa – Kordeckiego – al. Wojska Polskiego – Kilińskiego.
Do końca przyszłego roku woonerf powstanie także w nadmorskiej części Sopotu przy ul. Parkowej. Będzie największy w Polsce.
- To będzie najdłuższy woonerf w Polsce. Zwykle mają one od 100 do 300 metrów. Nasz osiągnie długość ponad 1200 metrów kwadratowych. Balans między ruchem rowerowym, samochodowym i pieszym to rozwiązania stosowane w wielu europejskich miastach i jak pokazuje doświadczenie, znacząco poprawiają jakość życia nie tylko okolicznych mieszkańców, ale wszystkich użytkowników tych przestrzeni - powiedział wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski.
W ramach przedsięwzięcia przebudowana zostanie sieć gazowa wraz z przyłączami do posesji. Nastąpi modernizacja oświetlenia ulicznego oraz uporządkowanie pozostałej istniejącej infrastruktury podziemnej i naziemnej. Ulice i chodniki otrzymają nową nawierzchnię. Nasadzona zostanie zieleń, która oprócz poprawy walorów, zatrzyma część wód opadowych w miejscu ich powstania.
Za realizację inwestycji odpowiada firma budowlano-drogowa MTM S.A, która zgodnie z podpisaną umową będzie musiała zakończyć zadanie do 31 grudnia 2021 r. Pierwsze prace rozpoczną się tuż po nowym roku.
Koszt przedsięwzięcia to ponad 12,2 mln zł.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko