Fiasko zabiegów europejskich liberałów (ALDE, którego szefem jest Guy Verhofstadt), Zielonych i komunistów, którzy szukali dzisiaj poparcia w europarlamencie dla zorganizowania na początku października debaty o Polsce w Parlamencie Europejskim. Na środowym spotkaniu w PE – przygotowującym posiedzenie liderów grup politycznych – nie było większości za podjęciem już teraz takiej decyzji.
Liberałowie chcieli, by debatę kończyła rezolucja, która wzywałaby do uruchomienia artykułu 7. Traktatu UE, który może w ostateczności oznaczać sankcje.
Europejscy chadecy (EPP), do których należy PO, na razie nie chcą debaty. Czekają na rozwój sytuacji w Polsce, zwłaszcza na projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS, które ma przedstawić prezydent RP – informuje RMF FM. Takie debaty tylko wzmacniają popularność rządu w Polsce – powiedział RMF FM jeden z członków Grupy EPP.
Przedstawiciele zarówno Europejskiej Partii Ludowej, jak i liberałów powiedzieli, że temat dyskusji o Polsce nie pojawia się nawet na spotkaniach wewnętrznych frakcji.