Jak powiedział w czwartek nadbryg. Michał Kamieniecki, który od środy odpowiada za zarządzanie kryzysowe w Lądku-Zdroju, w efekcie inwentaryzacji, 75 obiektów zakwalifikowano jako zagrażające osobom tam przebywającym, a w Stroniu Śląskim takich budynków stwierdzono 31.
"Od wczoraj przejęliśmy koordynację zadań związanych z zarządzaniem kryzysowym. Chciałem podkreślić gigantyczne zaangażowanie wszystkich służb i pracowników urzędów, którzy tu pracują. Poświęcają się jak tylko mogą. To osoby angażujące się w niesienie pomocy, ale często jednocześnie osoby poszkodowane. Tym większy dla nich szacunek"
- podkreślił nadbryg. Kamieniecki.
W Stroniu Śląskim i Lądku-Zdroju powołane zostały odrębne sztaby.
"Pobieżna inwentaryzacja budynków w Lądku-Zdroju wskazała na 75 budynków jako zagrażające osobom tam przebywającym - częściowo lub w całości. W Stroniu Śląskim takich obiektów jest 31"
- przekazał nadbryg. Kamieniecki.
Podkreślił, że zniszczona jest w wielu miejscach infrastruktura drogowa i komunalna.
"Nie ma gazu w wielu miejscowościach, kanalizacja jest uszkodzona, kolektory ściekowe uszkodzone, poblokowane. Tak samo wielki problem jest z oczyszczalnią ścieków. W większości jest prąd i woda. W obu miejscowościach organizowana jest pomoc humanitarna"
- powiedział nadryg. Kamieniecki.
Dodał, że jego celem jest nie tylko obejmowanie działaniem miejscowości gminnych, ale także mniejszych na tym terenie.
"Chcę, aby do każdego mieszkania dotarł funkcjonariusz, aby zidentyfikować potrzeby. W ten sposób pomoc zostanie skoordynowana. Musimy też skoordynować organizację wywozu śmieci popowodziowych. Wsparcie wojska polega na oczyszczaniu mieszkań. Wojsko z wykorzystaniem swojego sprzętu wywozi je dalej. Musimy takie tymczasowe miejsca wywozu zorganizować"
- powiedział nadbryg. Kamieniecki.
Źródło: Republika, PAP