Zatrzymany do kontroli drogowej 50-latek podał się za swojego brata bliźniaka, bo sam miał zakaz kierowania pojazdami. Kłamstwo wyszło na jaw po sprawdzeniu odcisku palca. Za wprowadzenie w błąd policjantów mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie podkom. Małgorzata Pychner poinformowała, że policjanci drogówki zatrzymali do kontroli osobowego renaulta. Samochodem kierował 50-letni mieszkaniec pow. garwolińskiego. „Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów, ale podał wszystkie niezbędne dane. Funkcjonariusze mieli jednak pewne podejrzenia, co do prawdomówności kierowcy" – powiedziała rzeczniczka.
Aby potwierdzić jego tożsamość, mundurowi użyli terminala służącego do szybkiej identyfikacji osób na podstawie linii papilarnych. „Wtedy wyszło na jaw, że 50-latek podał dane brata bliźniaka. On sam miał aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami wydany przez Sąd Rejonowy w Garwolinie" – przekazała policjantka.
Teraz - poza konsekwencjami związanymi z jazdą wbrew orzeczonemu zakazowi - mężczyzna odpowie też za wprowadzenie w błąd policjantów co do swojej tożsamości. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko