W świetle ustawy z czerwca 2014 roku Znak Polski Walczącej jest chroniony prawnie i zasługuje na szacunek przez wzgląd na intencje jego twórców. Niektóre środowiska starają się wykorzystać go do realizacji politycznych celów oraz promocji idei odległych od walki o niepodległość Polski – czytamy na stronie apetytnaprawde.pl. Autorzy publikacji poinformowali o planach dotyczących zainteresowania prokuratury sprawą wykorzystania przez Partię Zieloni znaku Polski Walczącej na Paradzie Równości i Marszu Godności.
Inicjatywę kanału Apetyt na prawdę można poprzeć przez podpisanie petycji zamieszczonej na stronie citizengo.org. Jej treść brzmi:
My, ludzie miłujący Polskę, Jej historię, kulturę i symbole narodowe, zdecydowanie sprzeciwiamy się publicznemu znieważeniu dobra narodowego, jakim jest Znak Polski Walczącej. Uważamy, że w czasie Parady Równości i Marszu Godności, został wykorzystany niezgodnie z prawem i sprawą powinna zająć się prokuratura.
PODPISZ PETYCJĘ
Przypomnijmy, że w czerwcu 2014 Sejm uchwalił ustawę o ochronie Znaku Polski Walczącej, który stanowi dobro ogólnonarodowe i podlega ochronie należnej historycznej spuściźnie Rzeczypospolitej Polskiej. Otaczanie Znaku Polski Walczącej czcią i szacunkiem stało się prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej, a jego publiczne znieważanie podlega karze grzywny.
Charakterystyczna kotwica jako znak Polski Walczącej została wybrana w konspiracyjnym konkursie ogłoszonym w 1942 roku przez Biuro Informacji i Propagandy Komendy Głównej Armii Krajowej. Na konkurs nadesłano 27 propozycji. Zwyciężyła harcerka Anna Smoleńska - wówczas studentka historii sztuki na tajnym Uniwersytecie Warszawskim.
Ochronę Znaku Polski Walczącej zainicjowali weterani II Wojny Światowej, zrzeszeni m.in. w Związku Powstańców Warszawskich i Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej.